W plebiscycie wygrał Marek Suski z PiS. Doceniono jego słowa o "Carycy", które padły podczas posiedzenia komisji śledczej do spraw Amber Gold.
- Czy zna pan osobę o pseudonimie Caryca? - pytał Suski sędziego Ryszarda Milewskiego. - Znam tylko jedną carycę. Katarzynę - padła odpowiedź.- Nazwisko? dopytywał poseł. - Wielka - stwierdził sędzia.
Zagmatwana wypowiedź Mazurek. O co jej chodziło?
Na drugim miejscu uplasowała się Beata Mazurek. Rzecznik prasowa PiS komentowała z kolei słowa Piotra Pszczółkowskiego z TK.
"Nie rozumiem kompletnie wczorajszej wypowiedzi sędziego Pszczółkowskiego. I nie dość, że jej nie rozumiem, to się z nią nie zgadzam" - powiedziała.
No i cudowne przejęzyczenie. "Dość dyktatury kobiet!"
Podium zamknęła Joanna Scheuring-Wielgus. Posłanka Nowoczesnej, która pomyliła się podczas "czarnego protestu" i krzyknęła do zgromadzonych: "Dość dyktatury kobiet!".
Jak podała radiowa Trójka w finałowej jedenastce znaleźli się również: Tadeusz Cymański, Andrzej Dera, Władysław Kosiniak-Kamysz, Piotr Liroy-Marzec, Sławomir Neumann, Ryszard Petru, Kamila Gasiuk-Pihowicz i Krystyna Pawłowicz.
