"Sprzedaliśmy się Schetynie. Włodek upokorzony". SLD idzie do wyborów z PO
Władze Sojuszu Lewicy Demokratycznej zdecydowały o dołączeniu do tzw. Koalicji Europejskiej. Działacze SLD nie akceptują tej decyzji.
- Sprzedajemy szyld za g...o. Daliśmy du...y. Za miejsca w Brukseli dla osób, które się od nas odcięły i od dawna mają nas w du...e. Nic nie mamy z tego pseudosojuszu - słyszymy z SLD.
Szyld za bezcen
Z list Koalicji Obywatelskiej - czyli de facto Platformy Obywatelskiej z tzw. "przystawkami" - wystartują także politycy SLD.
Działacz partii: - I co z tego? Nawet Boguś Liberadzki, człowiek w Brukseli od lat, będzie się bił o miejsce na liście z Bartoszem Arłukowiczem. Co to jest za sojusz, k...a?
- Słyszał pan na konferencji Leszka Millera? Przecież on nawet telefonów od Włodka [Czarzastego - red.] nie chce odbierać. A dziś udają, że wszystko ok - narzeka inny rozmówca.
Według informacji WP Leszek Miller ma zapewniony pewny start od Grzegorza Schetyny w wyborach dla Parlamentu Europejskiego. Tyle że w SLD mało kogo to zadowala. Działacze z "dołów" partyjnych są przekonani, że Włodzimierz Czarzasty - szef partii - po prostu oddał szyld SLD za bezcen.
- A co mnie obchodzą Miller i Cimoszewicz [Włodzimierz Cimoszewicz ma wystartować z list PO w Warszawie - przyp .red.]? Mam sprzedać się za to, żeby mieli stołek i pieniądze w Brukseli? Pieprzę to, oddam legitymację - mówi zdenerwowany polityk SLD.
Sojusz? Niestety
"Brawa dla SLD za decyzję, że chce współtworzyć Koalicję Europejską. Czekamy na kolejnych partnerów. Wspólnie skończymy z ośmiornicą PiS, odbudujemy Polskę i jej miejsce w Europie" - napisał Grzegorz Schetyna po konwencji Sojuszu.
Działacz SLD: - Włodek przyszedł do Schetyny, mówi: wejdziemy, ale na naszych warunkach. Grzesiek się tylko usmiechnął.
Jak mówią nam poltycy lewicy, Czarzasty nigdy nie został tak politycznie upokorzony. I że nic z tego SLD mieć nie będzie, poza "starymi twarzami SLD" na listach. Bez gwarancji wejścia do PE.
- Sojusz ze Schetyną to i tak chyba jedyne wasze wyjście?
- Niestety - odpowiada krótko ważny polityk SLD.
Włodzimierz Czarzasty po zamkniętej dla mediów konwencji SLD mówił, że jednym z kluczowych postulatów w wyborach jego partii jest przystąpienie Polski do euro, a najpierw do unii bankowej.
Polityk PO: - Nie ma na to szans. Stąpajmy po ziemi.