Zawrzało w Finlandii. Poszło o słowa Marin ws. Ukrainy
- Możemy rozważyć, czy nie podarować Ukraińcom naszych F/A-18 Hornet, które będą wycofywane z eksploatacji - oświadczyła przebywająca w piątek w Kijowie premier Sanna Marin. Jej entuzjazm szybko zgasił szef resortu obrony Antti Kaikkonen. - Tych myśliwców potrzebujemy sami - powiedział minister.
11.03.2023 | aktual.: 11.03.2023 09:08
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
- Ukraina oczekuje na wsparcie w postaci myśliwców, a Finlandia jest w takiej sytuacji, że właśnie zamówiła nowe samoloty [F-35 mające zastąpić F/A-18 Hornet - przyp. red.] – mówiła w rozmowie z fińskimi mediami Sanna Marin.
Szefowa fińskiego rządu zaznaczyła przy tym, że w kwestii myśliwców dla Ukrainy potrzeba współpracy międzynarodowej.
Marin rzuciła obietnicę bez konsultacji? Natychmiastowa reakcja z rządu
- Premier nie rozmawiała wcześniej o tym pomyśle ani ze mną, ani - jak zakładem - z dowódcą sił zbrojnych - skomentował fiński minister obrony narodowej Antti Kaikkonen.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jesteśmy za dalszym wsparciem wojskowym dla Ukrainy, ale sami będziemy potrzebować myśliwców w najbliższych latach, dla bezpieczeństwa naszego kraju. Warto pomyśleć o innych sposobach pomocy - przyznał Kaikkonen w rozmowie z fińską prasą.
- Nie można rzucać obietnic pod wpływem chwili - ocenił z kolei Mikko Savola, zastępujący Kaikkonena na stanowisku ministra w dwóch poprzednich miesiącach.
Według niego premier powinna "trzymać się zasad", przede wszystkim koordynacji międzynarodowej współpracy oraz szacunków fińskich sił zbrojnych odnośnie tego, co można podarować Ukrainie.
Finlandia podjęła decyzję o zakupie nowych 64 myśliwców F-35 pod koniec 2021 roku. Mają one zastąpić wysłużone 62 Hornety, będące na uzbrojeniu fińskich sił powietrznych od lat 90. Pierwsza partia nowych samolotów jest spodziewana na początku 2026 roku.