Skandal w Rosji. Premierki Finlandii i Estonii zmieszane z błotem
Rosyjski publicysta występujący jako ekspert w państwowej propagandowej telewizji odważył się na karkołomne porównanie. Zaatakował premierki Finlandii i Estonii. Oskarżył je o dążenia do zniszczenia Rosji. Porównał Sannę Marini i Kaję Kallas do "jasnowłosych aryjek wysyłających Żydów na śmierć w obozach koncentracyjnych" - donosi fińska gazeta i serwis "Iltalehti".
Śledź wydarzenia na wojnie w Ukrainie w relacji na żywo Wirtualnej Polski
Igor Korotczenko, odgrywający w rosyjskiej przestrzeni medialnej rolę eksperta od spraw obrony, objawił swoją irytację aktywnością młodych kobiet udzielających się w międzynarodowej polityce. Odważył się na porównanie Kai Kallas i Sanny Marin, premierek Estonii i Finlandii, do kobiet, które pracowały w nazistowskich obozach śmierci w czasie II wojny światowej.
Do tego oburzającego incydentu doszło w talk-show na kanale Rossija 1 w poniedziałek wieczorem 20 lutego. Korotczenko w pewnym momencie dał się ponieść i zaczął bredzić o "rusofobii tych uroczych kobiet" i oskarżać je o "pragnienie zniszczenia Rosjan i Rosji".
- Jest to prawdopodobnie ta sama procedura, którą stosuje "tolerancyjny" Zachód teraz, kiedy państwami kierują takie damy, które żywią wściekłą nienawiść do Rosji, co nie różni je niczym od takich postaci historycznych jak senator Joseph McCarthy - powiedział Korotczenko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dalej było jeszcze gorzej. - To właśnie takie jasnowłose aryjki w obozach koncentracyjnych wysyłały do spalarni Żydów, Rosjan, Romów i inne europejskie grupy etniczne. Dziś mają inne przebranie, ale chcą dokładnie tego samego: zniszczyć i rozczłonkować Rosję - eskalował propagandowy publicysta.
Występ Rosjanina w programie kanału Rossija 1. Atak na premierki Finlandii i Estonii
McCarthy, do którego Korotczenko nawiązuje w swoich przemówieniach, był amerykańskim senatorem, który walczył w zimnowojennej Ameryce z komunizmem. USA w dobie makkartyzmu, w latach 1950-54, opanowała antykomunistyczna histeria. Władza w atmosferze strachu i podejrzeń toczyła walkę z "wewnętrznym zagrożeniem komunistycznym" i stosowała pozbawione skrupułów metody śledcze.
Historyczny rajd Korotczenki, który jest redaktorem naczelnym rosyjskiego magazynu wojennego i regularnie pojawia się jako ekspert ds. obrony w rosyjskich mediach państwowych, nie jest niczym, nowym. W swoich wystąpieniach nie panuje nad porównaniami, oskarżeniami i groźbami.
W minionych miesiącach twierdził już, że kraje europejskie są państwami wyrzutkami kierowanymi przez nazistowskich kolaborantów. Zagroził Stanom Zjednoczonym i Wielkiej Brytanii bronią nuklearną.