Sprzeciw USA wobec izraelskiej agresji
USA wezwały w poniedziałek Izrael do wycofania swych oddziałów ze wszystkich terenów kontrolowanych przez Palestyńczyków i trzymania się od nich z daleka.
Rząd Izraela poinformował nas, że nie zamierza pozostać na tych terenach. Izraelskie siły obronne powinny być natychmiast wycofane ze wszystkich terenów kontrolowanych przez Palestyńczyków - powiedział rzecznik prasowy Departamentu Stanu USA, Philip Reeker.
Reeker wezwał także przewodniczącego Autonomii Palestyńskiej Jasera Arafata do uczynienia wszystkiego, co w jego mocy, aby powstrzymać przemoc i terror i postawić przed wymiarem sprawiedliwości terrorystów, których działalność szkodzi palestyńskim interesom.
Poniedziałek był szóstym dniem największej izraelskiej operacji militarnej na ziemiach Autonomii Palestyńskiej. Izraelskie czołgi zajęły pozycje wokół sześciu palestyńskich miast na Zachodnim Brzegu Jordanu: Betlejem, Ramallah, Dżeninu, Nablusu, Tulkarem i Kalkilii. Niemal wszędzie wybuchają walki.
Izraelski atak jest odpowiedzią na środowy zamach palestyński na izraelskiego ministra turystyki Rehawama Zeewiego. Od czwartku w wyniku izraelskiej agresji zginęło już 24 Palestyńczyków oraz Izraelczyk. (miz)