Sprawa zaginięcia Ewy Tylman. Śladów kobiety szukały specjalnie szkolone psy niemieckiej policji
• Część ulic w centrum Poznania została zamknięta dla ruchu
• To niezbędne warunki do akcji poszukiwawczej
• W akcji brały udział specjalnie szkolne psy należące do niemieckiej policji
• Zdaniem policjantów zwierzęta są w stanie natrafić na ślad zaginionej nawet po tak długim czasie
• Przed godz. 15 akcja została zakończona
• Specjalnie przeszkolone psy podjęły trop
• Policjanci wraz z psami wrócili na komendę
• Mają analizować zachowanie psów podczas akcji poszukiwawczej
W środę, 17 lutego w godz. od 12 do 15 na wniosek policji zamknięta jest dla ruchu część centrum Poznania w okolicach mostu Świętego Rocha, czyli miejsce, gdzie po raz ostatni była widziana Ewa Tylman.
- Zamknięcie ulic to wymóg niemieckiej policji, którą już jakiś czas temu poprosiliśmy o pomoc w poszukiwaniach przy użyciu ich psów specjalnie wyszkolonych do identyfikacji zapachowej. Wymagają one jednak pracy w specyficznych warunkach, dlatego musimy wyłączyć ruch kołowy - wyjaśnia Wirtualnej Polsce Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Wielkopolska policja zwróciła się o pomoc do swoich kolegów z Niemiec już jakiś czas temu, ale dopiero teraz byli w stanie przyjechać do Poznania, aby pomóc w poszukiwaniach.
- Jak nas zapewniają policjanci z Niemiec, tak długi czas, który minął od zaginięcia nie jest przeszkodą, ponieważ te psy są w stanie natrafić na zapach nawet po tak długim czasie - mówi Borowiak.
Psy będą szukać tropu w miejscu, gdzie po raz kolejny widziano Ewę Tylman, czyli na ul. Mostowej w okolicach mostu Świętego Rocha, dlatego utrudnienia dla ruchu obejmą ul. Mostową na odcinku od ul. Wszystkich Świętych do skrzyżowania z ul. Kazimierza Wielkiego, ul. Kórnicką od ul. Piotrowo do skrzyżowania z ul. Kazimierza Wielkiego oraz sama ul. Kazimierza Wielkiego od skrzyżowania Strzeleckiej/Królowej Jadwigi do skrzyżowania Mostowa/Kórnicka.
Zamknięcie ma obowiązywać w godzinach od 12 do 15 i oznacza nie tylko niedopuszczanie ruchu kołowego, ale także pieszego na terenie objętym poszukiwaniami.
- W miarę możliwości będziemy przepuszczać samochody, jeśli tylko będzie to możliwe. Decyzje będą podejmowane na bieżąco w zależności od sytuacji - zapowiada rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Przypomnijmy, że Ewa Tylman zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada. Zdaniem prokuratury prowadzącej śledztwo kobieta nie żyje, a jej zwłoki znajdują się w Warcie. W tej sprawie zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym usłyszał Adam Z., kolega z pracy Tylman, z którym była tej nocy widziana po raz ostatni. Mężczyzna przebywa w areszcie od blisko trzech miesięcy.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .