Sprawa Wrzosek. Wiceminister: działała w poczuciu ogromnej odpowiedzialności
Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha wije się w sprawie Ewy Wrzosek. - Pani prokurator zachowała się w poczuciu ogromnej odpowiedzialności za dobro ogółu, dobro społeczne i w poczuciu odpowiedzialności za przyszłość mediów publicznych - przekonuje.
W TVN24 Konrad Piasecki zapytał wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchę, czy byłoby naganne, gdyby prokurator podjął działania procesowe na własną rękę poza prokuraturą, by pomóc jakiejś opcji politycznej.
- Musimy rozstrzygnąć na konkretnym przykładzie, konkretnym zdarzeniu. Tu jest sugestia pomocy jakiemuś politykowi lub stronnictwu politycznemu - powiedział Myrcha.
Piasecki przywołał sytuację Ewy Wrzosek. Zgodnie z ustaleniami Wirtualnej Polski, złożone przez prokurator wnioski do sądów, mające zablokować działania PiS ws. mediów publicznych, powstały w kancelarii Clifford Chance - obecnie obsługującej spółki państwowych mediów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Postawiono tamę na betonowanie mediów publicznych. Media publiczne nie są własnością żadnego polityka, żadnej partii politycznej, żadnego środowiska politycznego. A każdy prokurator, bez względu jak się nazywa, jak się zachowywał przez ostatnie lata, tam gdzie dostrzega konieczność zadziałania w imieniu dobra interesu społecznego, jest zobowiązany zadziałać - przekonywał Myrcha.
- Dyskusja jak powstaje pismo jest rzeczą wtórną wobec tego, jakie skutki wywołuje. Pani prokurator Wrzosek, uważam, zachowała się w poczuciu ogromnej odpowiedzialności za dobro ogółu, dobro społeczne i w poczuciu odpowiedzialności za przyszłość mediów publicznych - dodał.
Przekonywał, że PiS przez lata "niszczył środowisko prokuratorskie, prawnicze i poszczególnych ludzi", więc działania mające ich powstrzymać "wymagały wielkiej odwagi i czasem bardzo trudnych decyzji".
Myrcha dodał, że w sprawie Wrzosek Prokuratura Krajowa prowadzi postępowanie. - Nie rozstrzygajmy, zwłaszcza w studiu telewizyjnym, jak ma się to postępowanie zakończyć - powiedział.
"Na tym polega wolność mediów"
Piasecki wypytywał także o wpis premiera Donalda Tuska na portalu X. "Tym, którzy bezinteresownie odważyli się kilka lat temu wystąpić przeciw kłamstwom i złodziejstwu władzy, należy się szacunek. Szczególnie od tych, którzy na współpracy z tą władzą nieźle zarabiali. Wiecie, o czym mówię" - napisał szef rządu. Wielu uznało, że to zawoalowana obrona Ewy Wrzosek i atak na dziennikarzy WP.
- Medium ma prawo pisać o każdej sprawdzonej przez siebie informacji. Na tym polega wolność mediów, wolność słowa. Mamy też obowiązek, żeby bronić każdej osoby, która miała odwagę podjąć czasem trudne i kontrowersyjne decyzje, żeby zatrzymać tę pisowską machinę, w tym wypadku betonowanie mediów publicznych - powiedział Myrcha.
Czytaj więcej:
Źródło: TVN24