Sprawa weksli Samoobrony do Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu
Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu - na polecenie Ministerstwa Sprawiedliwości - prowadzi postępowanie wyjaśniające, czy doszło do popełnienia przestępstwa przez liderów Samoobrony Andrzeja Leppera i Janusza Maksymiuka w związku ze sprawą realizacji weksli wobec byłych posłów tej partii.
12.12.2006 | aktual.: 12.12.2006 14:52
zapoznaniu się z materiałami w tej sprawie zdecydujemy, czy zostanie wszczęte śledztwo - informował rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu Włodzimierz Świtoński.
Dodał, że sprawę weksli Samoobrony przekazano poznańskiej prokuraturze, ponieważ od paru miesięcy prowadzi ona śledztwo w sprawie finansowania w 2001 r. kampanii wyborczej tej partii. W śledztwie tym na razie prowadzone są przesłuchania.
Zawiadomienie o możliwym popełnieniu przestępstwa przez liderów Samoobrony, polegającym na przekroczeniu przez funkcjonariusza publicznego swoich uprawnień, złożył pod koniec września do Prokuratora Generalnego marszałek Sejmu Marek Jurek.
Według marszałka - Lepper i Maksymiuk, wykorzystując weksle podpisane przez posłów Samoobrony, podjęli czynności zmierzające do ograniczenia wykonywania przez posłów mandatów poselskich.
W zawiadomieniu marszałek Sejmu napisał m.in.: "Powołując się na zobowiązanie do wyłącznego członkostwa w klubie parlamentarnym Samoobrona, z którym powiązano zabezpieczenia polegające na wystawieniu weksla +in blanco+, panowie ci (Lepper i Maksymiuk) wywierają uporczywe, bezprawne naciski na posłów, grożąc egzekucją z zabezpieczenia wekslowego. Czynią to w celu nakłaniania posłów, którzy należą lub należeli do klubu Samoobrona, do zrzeczenia się fundamentalnych praw związanych z wykonywaniem mandatu poselskiego".
Jurek podkreślił, że "formułując groźby realizacji zabezpieczenia z weksla wobec posłów Samoobrony, którzy zdecydowali o wystąpieniu z klubu lub mają taki zamiar, Lepper i Maksymiuk przekroczyli tym samym rażąco uprawnienia przewodniczącego i wiceprzewodniczącego klubu parlamentarnego".
Sprawa weksli, które posłowie Samoobrony podpisywali przed wyborami parlamentarnymi, stała się głośna w połowie września 2006 roku, kiedy to podczas kryzysu koalicyjnego klub parlamentarny tej partii opuściło sześciu posłów, a jeszcze wcześniej, na początku miesiąca, dwóch. Wtedy to władze klubu Samoobrony zapowiedziały "uruchomienie" wobec nich weksli, które posłowie podpisywali przed wyborami parlamentarnymi. Mowa była o kilkusettysięcznych kwotach.
Kilku b. posłów Samoobrony, którzy mają zobowiązania wekslowe w stosunku do Samoobrony, złożyło w październiku w sądzie pozew o stwierdzenie nieważności weksli.