Sprawa Pawła Szopy. Ma być ścigany "czerwoną notą" Interpolu
Jest kolejny ruch prokuratury ws. poszukiwanego Pawła Szopy. Jak informuje rzecznik KGP Katarzyna Nowak, twórca marki Red is Bad ma być ścigany "czerwoną notą" Interpolu.
W poniedziałek Sąd w Katowicach zgodził się na aresztowanie Pawła Szopy, który ma być zatrzymany w związku z nieprawidłowościami w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Umożliwiło to prokuraturze wtorkowe wydanie postanowienia o poszukiwaniu przedsiębiorcy listem gończym.
Już w poniedziałek, podczas konferencji prasowej rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak stwierdził, że prawdopodobnie śledczy będą podejmowali działania umożliwiające poszukiwanie Szopy także poza granicami Polski.
Wniosek o czerwoną notę został wprowadzony do systemu i czeka na zatwierdzenie przez Interpol – przekazała Nowak. Czerwona nota Interpolu oznacza poszukiwania w celu aresztowania i ekstradycji.
Sprawa Pawła Szopy. Co zarzuca mu prokuratura?
Byłemu prezesowi Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Michałowi K. i przedsiębiorcy Pawłowi Szopie (jego pełnomocnik zgodził się na podawanie danych) prokuratura zarzuca udział w zorganizowanej grupie przestępczej, a także przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Media, powołując się na analizę Centralnego Biura Antykorupcyjnego, ujawniły, że Paweł Szopa miał dostarczać Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych agregaty prądotwórcze przeznaczone dla Ukrainy. Osiągał przy tym nadzwyczajne zyski, kupując na chińskim rynku sprzęt za 70 mln zł, a następnie dostarczając go Agencji już za 350 mln zł. Według ustaleń Onetu do biznesmena popłynęła fortuna z RARS - ponad 500 mln złotych w trzy lata.
Szopa nie przyznaje się do winy. Chce "list żelazny"
Bartosz Lewandowski, adwokat Pawła Szopy, zapowiedział, że zostanie złożone zażalenie na decyzję sądu, który zgodził się na tymczasowy areszt jego klienta. Pełnomocnik biznesmena stwierdził, że doszło tu do naruszenia procedur, a jego klient jest elementem "medialnego przedstawienia".
Mecenas opublikował też na platformie X oświadczenie swojego klienta, w którym ten stwierdza, że za pośrednictwem swoich obrońców złożył "wniosek o wydanie listu żelaznego".
Źródło: PAP/WP Wiadomości