Afera Mejzy. Polityk PiS o "najlepszym wyjściu z sytuacji"
Koalicja Obywatelska złożyła wniosek o wotum nieufności wobec ministra sportu Kamila Bortniczuka. Krok ten ma związek z ujawnioną przez Wirtualną Polskę aferą wokół Łukasza Mejzy, wiceszefa resortu. Sprawę komentował w programie "Newsroom" WP poseł PiS Bolesław Piecha. - Żelaznym prawem opozycji jest tworzenie tego typu wniosków. Sądzę, że ma to raczej charakter polityczny, a nie merytoryczny, jak to zwykle w opozycji bywa. Ja przeżyłem taki okres, jeszcze za Donalda Tuska, kiedy mieliśmy w ciągu jednego dnia złożonych 6-7 wniosków o wotum nieufności. Było to w 2007 roku. Tam różnego rodzaju zastrzeżenia były, bardzo niejasne i polityczne - mówił. - Trzeba najpierw złożyć ten wniosek, trzeba go uzasadnić, trzeba dokonać odpowiedniej dyskusji, a potem trzeba głosować - podkreślił. Polityk PiS wyraził przekonanie, że "najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby oddanie się do dyspozycji premiera albo podanie się do dymisji". - Ciągnięcie tego serialu, tej opery mydlanej nie jest ani dobre dla rządzących, ani na pewno nie jest dobre dla wizerunku pana Mejzy - stwierdził Piecha.