PolskaSprawa Lux Veritatis. Trybunał Konstytucyjny może pomóc Rydzykowi

Sprawa Lux Veritatis. Trybunał Konstytucyjny może pomóc Rydzykowi

W połowie grudnia Trybunał Konstytucyjny oceni, czy przepis będący podstawą aktu oskarżenia wobec fundacji Lux Veritatis jest zgodny z konstytucją. Chodzi o ustawę o dostępie do informacji publicznej. W składzie orzekającym zasiądzie m.in. Krystyna Pawłowicz - informuje "Gazeta Wyborcza".

Sprawa Lux Veritatis. Trybunał Konstytucyjny może pomóc Rydzykowi
Sprawa Lux Veritatis. Trybunał Konstytucyjny może pomóc Rydzykowi
Źródło zdjęć: © East News | Karol Porwich
Radosław Opas

29.11.2021 08:07

Posiedzenie Trybunału Konstytucyjnego, na którym zapadną decyzje mogące mieć wpływ na sprawę fundacji o. Tadeusza Rydzyka, odbędzie się 15 grudnia. "Tego dnia będzie ocenianych kilka kluczowych przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej. Jeśli zostaną uznane za niekonstytucyjne, obowiązująca od 20 lat ustawa zostanie praktycznie wysadzona w powietrze" - pisze w poniedziałek "Gazeta Wyborcza".

Dziennikarze podkreślają, że sprawę przed TK zainicjowała w lutym pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. Na ławie oskarżonych w sprawie fundacji Lux Veritatis zasiądzie m.in. sam o. Rydzyk. Postępowanie przeciwko duchownemu zainicjowała Sieć Obywatelska Watchdog Polska.

"GW" przypomina, że stowarzyszenie złożyło prywatny akt oskarżenia w sprawie nieudostępniania przez fundację Rydzyka informacji publicznej na temat dotacji otrzymanych od rządu przed 2016 rokiem.

Zobacz też: Ksiądz skrytykował zbiórkę KEP. Konfederacja odpowiada

TK na ratunek Rydzykowi. "Sprawa zawisła nie przez przypadek"

Działacze Watchdog Polska dwukrotnie składali zawiadomienia do prokuratury, jednak za każdym razem odmawiano wszczęcia postępowania. W końcu organizacja zdecydowała się złożyć prywatny akt oskarżenia, powołując się na art. 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej. Czytamy w nim, że "kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".

"I to właśnie tego przepisu dotyczy istotna część wniosku pierwszej prezes SN skierowanego do Trybunału kontrolowanego przez PiS. Wiedzą to obrońcy Lux Veritatis i prokuratura, które domagały się zawieszenia postępowania z powodu sprawy przed TK" - opisuje "Gazeta Wyborcza".

Zarówno Sąd Rejonowy Warszawa-Wola, jak i Sąd Okręgowy w Warszawie odmówiły zawieszenia. - Sprawa przed TK zawisła nie przez przypadek. Dla członków zarządu Lux Veritatis jest jak prezent, który spada z nieba - mówi w rozmowie z "GW" Szymon Osowski, prezes stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog Polska.

Kłopoty Tadeusza Rydzyka. Pomóc może Pawłowicz

Wniosek prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostanie rozpatrzony w pięcioosobowym składzie. Jak ustaliła "Wyborcza", sprawozdawcą w sprawie będzie Krystyna Pawłowicz. Początkowo jej miejsce zajmowała prezes TK Julia Przyłębska, jednak ostatecznie dokonano zmiany.

- Postępowanie toczy się przed określonym składem, co do zasady niezmiennym. Jeśli z jakiegoś powodu następuje zmiana składu, to praktycznie postępowanie powinno toczyć się od początku. Nie przypominam sobie zresztą zmian składu, gdy miałem okazję w imieniu Prokuratury Generalnej stawać przed TK. Nie kojarzę żadnego takiego przypadku - mówi "GW" Wojciech Sadrakuła, prokurator Prokuratury Generalnej w stanie spoczynku.

Oprócz Pawłowicz orzekać będą: Stanisław Piotrowicz, Bartłomiej Sochański, Michał Warciński i Wojciech Sych.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (279)