Sprawa Izabeli P. Prokuratura ujawnia, co zeznała 35‑letnia kobieta
Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu przesłuchała w czwartek w charakterze świadka Izabelę P., w związku ze śledztwem, w trakcie którego wyjaśniane są okoliczności dotyczące jej zaginięcia na autostradzie A4. Jak informują śledczy, 35-latka nie była pozbawiona wolności w trakcie zniknięcia, ani z nikim się nie kontaktowała.
- W związku z prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Bolesławcu śledztwem w sprawie o czyn z art.189§1kk, w dniu dzisiejszym prokurator przesłuchał w charakterze świadka Izabelę P., która w złożonych zeznaniach podała co się z nią działo w okresie od 9 sierpnia 2024 roku do 20 sierpnia 2024 roku. Z treści jej zeznań wynika, że w tym czasie nie była pozbawiona wolności, z nikim się nie kontaktowała oraz nikt nie udzielał jej pomocy - informuje Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze.
Śledztwo wszczęte 19 sierpnia 2024 roku przez Prokuraturę Rejonową w Bolesławcu będzie kontynuowane.
Śledczy informują, że wykonywane będą dalsze czynności procesowe, w tym przesłuchania świadków. Z kolei po przesłuchaniu Izabeli P. konieczna będzie weryfikacja podanych przez nią okoliczności.
Zaginiona na A4 Izabela P. została odnaleziona we wtorek. Kobieta złożyła oświadczenie, żeby nie informować o miejscu, w którym się znajduje. Nie chciała mieć kontaktu z rodziną. Kobieta była poszukiwana od 9 sierpnia. We wtorek wycieńczona zapukała do drzwi swoich znajomych. Na miejsce przyjechała policja.
35-letnia kobieta trafiła do szpitala na badania, także na konsultacje do lekarza psychiatry.
Żeby można ją było przesłuchać konieczne było zakończenie badań i uzyskanie stosownej zgody od zajmujących się jej stanem zdrowia lekarzy. W środę po południu prokurator z Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu rozmawiał z Izabelą P., która już wtedy stanowczo zaprzeczyła, aby w okresie od 9 sierpnia 2024 roku do 20 sierpnia 2024 roku była przez kogoś więziona lub też w jakikolwiek inny sposób skrzywdzona.
Jak pisaliśmy nieoficjalnie w środę, najbardziej prawdopodobną hipotezą - według policjantów pracujących przy sprawie - jest ta, że swoje zniknięcie zaplanowała wcześniej i już w dniu zaginięcia postanowiła zerwać kontakt z rodziną. - Gdybym miał obstawiać, postawiłbym na wątek rodzinno-osobisty - mówił nasz policyjny informator.
Śledztwo jest prowadzone z artykułu dotyczącego pozbawienia wolności innej osoby.
Izabela P. zaginęła wieczorem 9 sierpnia. Na autostradzie A4 zostawiła samochód, a w środku telefon. Podejrzewano, że mogła zostać porwana. Policyjne poszukiwania trwały od soboty 10 sierpnia. Tymczasem 20 sierpnia kobieta zapukała do swoich znajomych w Bolesławcu. Była wygłodzona i wycieńczona. 35-latka nadal nie chce, aby ujawniać, gdzie się znajduje i nie chce kontaktu z rodziną.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski