Sprawa Hansa G. Nagrała jak ubliżał Polakom. Może zapłacić taką samą karę, jak oskarżony
Zapadł wyrok w głośnym procesie wytoczonym przez żonę posła PiS Macieja Płażyńskiego Hansowi G. Mężczyzna był oskarżony o stosowanie mowy nienawiści wobec Polaków. Sąd apelacyjny w Gdańsku uznał, że zarówno Natalia Nitek-Płażyńska jak i pozwany przez nią Hans G. mają przeprosić siebie nawzajem i zapłacić 10 tys. zł.
To już kolejny wyrok, który zapadł w sprawie niemieckiego przedsiębiorcy. W lutym ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Gdańsku nakazał biznesmenowi publiczne przeprosiny Natalii Nitek-Płażyńskiej, która wytoczyła mu proces cywilny.
Mężczyzna za swoje słowa miał zapłacić 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie.
Zobacz także: "Nienawidzę Polaków". Przedsiębiorca Hans G. skazany
Wyrok nie był prawomocny i odwołał się od niego pełnomocnik niemieckiego biznesmena Piotr Malach.
W środę Sąd Apelacyjny obniżył wysokość zadośćuczynienia jakie ma wypłacić Hans G. do 10 tys. zł. Co więcej, nakazał Nitek-Płażyńskiej przeprosiny Hansa G. i wpłatę 10 tys. zł na Fundację WOŚP. Żona posła Płażyńskiego ma napisać też w mediach społecznościowych następujące oświadczenie: "„Ja, Natalia N.- P. przepraszam Hansa G. za naruszenie jego dóbr osobistych w postaci prawa do prywatności poprzez nagrywanie i upublicznienie rozmów bez jego zgody”.
Żona posła PiS już zapowiedziała kasację od wyroku. Orzeczenie sądu nazwała zaś "skadalicznym".
Natalia Nitek-Płażyńska zarządzała projektami w firmie Hansa G. od czerwca 2015 r. do stycznia 2016 r. To ona i kilku innych pracowników firmy G. byli głównymi bohaterami materiału wyemitowanego przez Telewizję Republika w marcu 2016 roku.
Zobacz także: Gdańsk. Niemiec skazany za mowę nienawiści wobec Polaków
W materiale ukazały się nagrania, na których niemiecki przedsiębiorca znieważał Nitek-Płażyńską na tle narodowościowym Z ust G. padały takie sformułowania jak: "Nienawidzę Polaków; nie to, że ich nie lubię, nienawidzę ich. Oni wszyscy są idiotami. Lepiej jest w Afryce”. Mężczyzna mówił też, że "jest hitlerowcem" i "zabiłby wszystkich Polaków".
W tej sprawie trwają dwa postępowania: karne i cywilne. W karnym, w grudniu ubiegłego roku Hans G. został skazany na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata za groźby karalne wobec żony posła PiS. Sąd nakazał mu też zapłatę 20 tys. zł grzywny za znieważenie pięciu pracowników swojej firmy oraz ich przeprosiny.
Od tego wyroku Hans G. też się odwołał. Termin kolejnej rozprawy nie jest jeszcze znany.
Źródło: tvp.info