Trzy i pół godziny
- Za Nasielskiem zatrzymaliśmy się na godzinę w jakimś polu. Po 90 minutach poinformowano nas, że lokomotywa ma awarię - wspomina Karolina. - Podróżni udający się do Warszawy stali w szczerym polu w oczekiwaniu na drugi pociąg. Już w Warszawie byłam o trzy i pół godziny później, niż wynikało to z rozkładu. Pasażerowie jadący do Krakowa, spóźnili się znacznie bardziej - opowiada Internautka Karolina.
Liczba użytych tego dnia wagonów do obsługi naszych połączeń odpowiadała liczbie posiadanego przez nas taboru. Niestety w związku z trwającymi trudnymi warunkami pogodowymi notujemy również w tym okresie usterki taboru, które nie zawsze są możliwe do usunięcia jeszcze przed odjazdem pociągu w drogę. W takim przypadku wagon jest wyłączany ze składu.
Wyjaśnienie PKP:
Za powstałe utrudnienia wszystkich naszych pasażerów pragniemy serdecznie przeprosić. Każda osoba niezadowolona jakości proponowanej usługi ma prawo złożenia reklamacji (jak taka reklamację można zgłosić wyjaśnia nasza strona internetowa www.intercity.pl, infolinia oraz punkty informacyjne). Reklamacje rozpatrywane są indywidualnie więc warto zawrzeć w nich jak największą liczbę informacji. Na jej rozpatrzenie mamy 30 dni.
Maiłeś trudną podróż pociągiem? Zasypało drogi w Twojej okolicy?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!