Trwa ładowanie...

"Odpowiedzialność dyscyplinarna". Bodnar mówi o trzech grupach sędziów

Odpowiedzialność dyscyplinarna ma grozić sędziom "tworzącym porządek niedemokratyczny" - powiedział w piątek szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar. - To może być 500 osób - ocenił i zapowiedział powołanie organu pełniącego funkcję kolegialnego rzecznika dyscyplinarnego.

Konferencja premiera po konsultacjach ze środowiskiem prawniczymKonferencja premiera po konsultacjach ze środowiskiem prawniczymŹródło: EAST_NEWS, fot: Filip Naumienko/REPORTER
d1a4tph
d1a4tph

Spotkanie premiera Tuska i ministra Bodnara ze środowiskami prawniczymi trwało kilka godzin. W rządzie trwają ostatnie prace nad ustawami, które - jak powiedział Tusk - będą bardzo ważnym krokiem w przywracaniu praworządności w Polsce.

Rząd po konsultacji ze środowiskami prawniczymi ogłosił rozwiązania ws. neosędziów, którzy mają zostać podzieleni na trzy grupy.

Trzy grupy neosędziów. Szykują rozwiązania dyscyplinarne

Minister Adam Bodnar powiedział, że potrzebne są procedury wznowienia postępowań, w których udział sędziów powołanych po 2018 r. mógł wpłynąć na orzeczenia. Dodał, że sędziowie "tworzący porządek niedemokratyczny" będą podlegać odpowiedzialności dyscyplinarnej; to może być 500 osób.

Jak zapowiedział, zostanie stworzony specjalny organ pełniący funkcję kolegialnego rzecznika dyscyplinarnego. Wyjaśnił, że tworzone będą rozwiązania, które pozwolą wypracować, "w jaki sposób uregulować status sędziów, którzy zostali powołani po 2018 roku, czyli tzw. neosędziów".

d1a4tph

Podkreślił, że najważniejsze w omówionym w piątek projekcie jest "uznanie, że spośród sędziów powołanych po 2018 roku mamy trzy grupy".

Pierwsza grupa to "osoby, które niespecjalnie miały wybór". - Skończyły Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury, zrobiły asesurę i nie miały do wyboru innej Krajowej Rady Sądownictwa, zostały poddane ocenie KRS i zostały sędziami - powiedział. Wskazał, że w odniesieniu do tej grupy - około 1,6 tys. osób - "ustawa określi, że te osoby mają status sędziów powołanych zgodnie z konstytucją".

Jednak mamy grupę osób, które zdecydowały się na awans po 2018 roku (...). W tym przypadku zostaną wyszczególnione dwie grupy. Jedna - to osoby, które łączy tzw. wspólne przedsięwzięcie. One w sposób być może świadomy, być może nie, tak naprawdę brały udział w budowie porządku niedemokratycznego w Polsce. Nie tylko ze względu na to, że przyjęły awans, ale ze względu na to, że obejmowały później różne funkcje w wymiarze sprawiedliwości: zostawali prezesami sądów, rzecznikami dyscyplinarnymi, przewodniczącymi wydziałów, zasiadali w SN - mówił.

Jak podkreślił, celem ustawy będzie, że "po trzech miesiącach od wejścia w życie ustawy te osoby wracają na wcześniej zajmowane stanowisko". - Awans zostanie cofnięty - zapowiedział.

d1a4tph

Z kolei trzecia grupa to "osoby, które dostały ten awans, ale tylko dlatego, że miały nieprzepartą wolę awansowania w strukturze sądownictwa".

- W tym przypadku przewidujemy wprowadzenie instytucji "czynnego żalu". Jeśli złożą oświadczenie i powiedzą, że to był ich błąd życiowy, to dobrowolnie wracają do sądu, w którym wcześniej orzekali, ale w stosunku do nich nic więcej się nie dzieje, mogą od następnego dnia startować w nowych konkursach i ubiegać się o funkcjonowanie na nowych zasadach. W pewnym sensie uznajemy, że są rozgrzeszeni - powiedział.

Ilu sędziów dotkną zmiany?

Według szacunków MS - jak mówił Bodnar - osób określanych, jako połączonych "wspólnych przedsięwzięciem" może być 500, a z drugiej grupy - 900. - Ale te 500 osób, które tworzyły porządek niedemokratyczny, będzie podlegało też odpowiedzialności dyscyplinarnej. Zostanie stworzony specjalny organ pełniący funkcję kolegialnego rzecznika dyscyplinarnego i te osoby zostaną ocenione z punktu widzenia naruszenia zasad etyki sędziowskiej - poinformował szef MS.

d1a4tph

Premier zapowiada zmiany. Wskazuje winę Dudy za "bałagan"

O zmianach mówił także premier. Powiedział o konieczności zaprowadzenia porządku w wymiarze sprawiedliwości, w tym, w kwestii neosędziów KRS i SN. Jak dodał, zmiany muszą dotknąć "wszystkich tych miejsc, które nasi poprzednicy zdewastowali swoją polityką i wymagają one naprawy poprzez nowe ustawy".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przesłuchanie Ziobry? Bosacki: Za dwa tygodnie opinia biegłego

- Znaleźliśmy wspólny język ze wszystkimi reprezentantami środowisk prawniczych. Byli dziś z nami ci, którzy przez te lata łamania praworządności stawali odważnie przeciwko władzy, gdy ta podnosiła rękę na rządy prawa w Polsce. To przedstawiciele środowisk sędziowskich, prokuratorskich, adwokackich, radcy, naukowcy, eksperci. Wszystkich łączy jedno przekonanie, że rządy prawa w Polsce to absolutny priorytet - dodał szef rządu.

Premier podkreślił, że zmiany te są robione dla "zwykłych ludzi". Dodał, że system będzie czyszczony z tych, którzy "sprzeniewierzyli się przysiędze sędziowskiej i zasadom przyzwoitości".

d1a4tph

- System będzie usprawniany. Jest wiele pomysłów i idei, za którymi jest ten obraz systemu sprawiedliwości dostępnego i przyjaznego dla ludzi. Przyjaznego, dużo szybszego i sprawniejszego, by oszczędzić pieniądze, ludzkie cierpienia i czas - wskazał premier.

Szef rządu, pytany o harmonogram zmian przewidywany w projekcie ustawy regulującej status tzw. neosędziów, przyznał, że duży wpływ na daty miały wybory prezydenckie, które odbędą się na wiosnę 2025 r.

- Nie ma żadnej wątpliwości, kto odpowiada w dużej mierze za ten niezwykły wprost bałagan - już nie mówiąc o łamaniu lub naruszaniu konstytucji, niezależności sędziowskiej - podkreślił.

d1a4tph

Zdaniem Tuska za ten "bałagan" odpowiedzialny jest prezydent, który "zaczął swoje urzędowanie od dewastowania systemu prawnego w Polsce i systemu konstytucyjnego", a obecnie "odmawia współpracy z polskim rządem na rzecz naprawiania systemu sprawiedliwości i odbudowy rządów prawa".

- Zdajemy sobie sprawę bardzo dokładnie, że m.in. uwolnienie polskiego systemu sprawiedliwości od ludzi niegodnych, żeby być sędziami, bo złamali zasady przyzwoitości i prawa, że to będzie możliwe wtedy, kiedy autor tego czy współautor tego bałaganu przestanie już pełnić swoją funkcję - stwierdził.

- Minister (Bodnar - red.) zaproponował datę, od kiedy to wejdzie w życie i nieprzypadkowo jest to sierpień przyszłego roku. Nikogo nie będziemy czarować - powiedział premier. W 2025 r. odbędą się wybory prezydenckie.

d1a4tph

Tusk przypomniał też, że prezydent Duda "miał szansę podpisać nieidealny projekt", czyli nowelę ustawy o KRS, którą w sierpniu skierował do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej. - Reakcja pana prezydenta Dudy była jednoznaczna, że nie jest w ogóle zainteresowany. Myśmy za to pewną cenę zapłacili, szukamy różnych sposobów, żeby to naprawiać, ale to wystarczyło też jako test - podkreślił premier.

- Część awansów neosędziów powinna być cofnięta. Dwie nowe izby SN powinny być zlikwidowane - powiedział z kolei Adam Bodnar.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1a4tph
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1a4tph
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj