Wyszli od Tuska. Prawnicy mówią, co ustalili
Jest zgoda i uzgodnienia dot. statusu tzw. neosędziów - powiedziała po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem i ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem adwokatka Sylwia Gregorczyk-Abram.
- Jest między nami zgoda i uzgodnienia dotyczące statusu tzw. neosędziów i deklaracji, że powracają oni na wcześniej zajmowane stanowiska, z uwzględnieniem tzw. młodych sędziów, czyli asesorów - oświadczyła Sylwia Gregorczyk-Abram na briefingu prasowym po spotkaniu z premierem i ministrem sprawiedliwości.
Neosędziowie wracają na poprzednie stanowiska
Jak dodała Gregorczyk-Abram, przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości zaprezentowali podczas spotkania projekt ustawy o przywróceniu ładu konstytucyjnego, który m.in. reguluje właśnie status tzw. "neosędziów".
Podkreśliła, że najważniejszą płaszczyzną rozmów była troska o dobro obywatela, o równość obywateli wobec prawa. - Na ten temat było najwięcej dyskusji, pan premier usłyszał o wielowarstwowych problemach w funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości, których wysłuchał z uwagą - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmora powstańczej Warszawy. Tak zwalczali niemieckich "gołębiarzy"
Premier Donald Tusk oraz minister sprawiedliwości Adam Bodnar uczestniczyli w rozpoczętym w piątek przed południem (6 września) spotkaniu konsultacyjnym ze środowiskiem prawniczym, które dotyczy procesu przywracania praworządności w Polsce.
Zapowiadając te rozmowy, Tusk pod koniec sierpnia powiedział, że będzie chciał przedyskutować, w jaki sposób "zmienić ustrojowo" sytuację w sądownictwie.
- Odbudowa państwa prawa bez naruszania prawa jest być może najtrudniejszym procesem, zobowiązaliśmy się wobec obywateli i partnerów w UE, że będziemy przywracali praworządność zachowując możliwie najwyższe standardy - powiedział w piątek Tusk. - Pewne zobowiązania o charakterze publicznym, czyli przywracanie rządów prawa musiało mieć też wymiar zrozumiały dla ludzi. Mówię tutaj o rozliczeniach przestępstw, nadużyć, nie tylko finansowych, ale też ustrojowych. Będziemy w tym bardzo konsekwentni. Na pewno nie skapitulujemy przed tak zwanymi obiektywnymi trudnościami - zadeklarował.
Po piątkowym spotkaniu z Tuskiem i Bodnarem, Krystian Markiewicz ze stowarzyszenia Iustitia podkreślił, że było ono potrzebne. Odniósł się do sprawy powołań sędziowskich po 2017 roku, krytykowanych ze względu na politycznie zależną Krajową Radę Sądownictwa. - Te osoby, które nielegalnie, niezgodnie z konstytucją objęły urząd sędziowski, wracają skąd przyszły - dodał. Zaznaczył przy tym, że mogą one startować ponownie w konkursach - transparentnych, konkurencyjnych - w których wygra najlepszy.
Źródło: TVN24, PAP