Spotkanie z Morawieckim ws. COVID-19? Lewica stawia warunek
Premier Mateusz Morawiecki wystosował zaproszenie do liderów partii opozycyjnych. Spotkanie ws. COVID-19 zapowiedziano na wtorek w Kancelarii Premiera. - Lewica oczywiście jest za tym, żeby rozmawiać o pandemii, żeby starać się doradzać i konsultować, ale przypominam, że w ciągu ostatnich dwóch lat odbyło się wiele spotkań i żadnych, ale to żadnych rekomendacji opozycji nie uwzględniono. Więc albo traktujemy się poważnie i spotkania u premiera będą traktowane jako coś, co ma rzeczywiście wpłynąć na pandemię w Polsce, ograniczyć atak koronawirusa, albo chodzi o zwykłą szopkę polityczną. W takich szopkach politycznych Lewica nie chce uczestniczyć. Dlatego zaproponujemy, żeby to spotkanie było jawne - mówił szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski w programie "Tłit". Pytany, czy Lewica zrezygnuje z uczestnictwa w spotkaniu, jeśli spotkanie nie będzie jawne, oznajmił: - Tu nie chodzi o likwidację możliwości rozmowy, chodzi o to, czy jesteśmy traktowani poważnie. Ja mam wrażenie, że nie jesteśmy traktowani poważnie, a premier organizuje spotkanie po to, żeby przełożyć na opozycję odpowiedzialność za pandemię. - Jak się dowiemy, kto będzie na tym spotkaniu, jak wpłynie oficjalne zaproszenie, to wtedy zdecydujemy. Jeżeli sprawa będzie poważna - będziemy. Jeżeli będzie ustawiane spotkanie, na którym Morawiecki ma powiedzieć: opozycja była, ale nic nie powiedziała, i nikt tego nie będzie transmitował, to jest trochę hucpa - mówił Gawkowski. W jego ocenie na spotkaniu powinien pojawić się minister zdrowia Adam Niedzielski. - Nie zabrał głosu w Sejmie od kilku miesięcy. Minister ma obowiązek bywać na punktach dotyczących pandemii i zdrowia - podkreślił szef klubu Lewicy. Gość WP odniósł się również do planowanej na przyszły weekend konwencji Lewicy nt. zdrowia. - To będzie konwencja, która zaskoczy swoim komunikacyjnym pomysłem - zapowiedział.