Wszystko będzie jasne. Sądny dzień dla Ziobry
W piątek po godz. 15 rozpoczęło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z politykami Solidarnej Polski, o które apelowali. Rozmowy miały dotyczyć projektu noweli ustawy o Sądzie Najwyższym, która wedle autorów ma mieć kluczowe znaczenie dla otrzymania środków z KPO, a której sprzeciwia się SP. Jak donoszą media, spotkanie zakończyło się po pięciu godzinach, ale żadna ze stron nie komentowała jego przebiegu.
Wieczorem wiceszef MSZ Paweł Jabłoński był pytany w Polsat News, czy wie coś o spotkaniu i czy jest szansa na porozumienie. - Wiem, jakie są cele tego spotkania. Celem jest zawarcie porozumienia pomiędzy premierem, ministrem sprawiedliwości, co do tego, jakie jest nasze podejście do tego projektu - powiedział.
Dopytywany, czy wierzy w to porozumienie, Jabłoński odparł: - Mam nadzieję i liczę bardzo głęboko na rozsądek naszych koalicjantów z Solidarnej Polski. Solidarna Polska głosowała ostatnio np. nad ustawą zmieniającą ustawę o Sądzie Najwyższym, a zatem jest to koalicjant, który potrafi być racjonalny - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To kulminacja walki w rządzie. "Piekło zamarznie"
- Jeśli chcemy, żeby zwyciężył interes Polski, to warto jest (zawrzeć - przyp.red.) kompromis, nawet jeśli on się nam nie wszystkim w stu procentach podoba - podkreślił wiceminister.
Ziobro chce "drogi wyjścia"
Zbigniew Ziobro powiedział na konferencji prasowej w piątek przed spotkaniem, że podczas dyskusji z premierem będzie chciał porozmawiać o kosztach przyjęcia Krajowego Planu Odbudowy. Mówił, że co prawda Polska ma otrzymać miliardy złotych z UE, ale nikt nie mówi o kosztach pozyskania tych funduszy.
W ubiegłym tygodniu Ziobro oświadczył, że Solidarna Polska oczekuje od premiera spotkania i "wskazania drogi wyjścia z nowej sytuacji politycznej, związanej ze złożeniem projektu nowelizacji ustawy o SN". Wcześniej Ziobro poinformował, że resort sprawiedliwości i Solidarna Polska nie zaakceptują projektu o SN w przedłożonej przez PiS formie. Jego zdaniem, proponowane przepisy naruszają konstytucję w wielu miejscach i ingerują głęboko w polską suwerenność. Spotkanie z Ziobrą i politykami SP potwierdził w piątek premier.
Zamieszanie z polskim KPO
13 grudnia posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który według autorów ma wypełnić kluczowy kamień milowy dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO. Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli.
Sprzeciw Dudy zatrzymał projekt
Dwa dni po złożeniu projektu prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w jego przygotowaniu ani nie konsultowano go z nim. Zaapelował o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem. Zaznaczył jednocześnie, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny oraz nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować.
Projektem Sejm miał zająć się jeszcze przed świętami, ale został on zdjęty z porządku obrad. Zapowiedziano jego konsultacje i prace nad projektem dwóch zespołów legislacyjnych: prezydenckiego oraz rządowego.
W ubiegłym tygodniu Zbigniew Ziobro oświadczył, że Solidarna Polska oczekuje od premiera spotkania i "wskazania drogi wyjścia z nowej sytuacji politycznej, związanej ze złożeniem projektu nowelizacji ustawy o SN". Wcześniej Ziobro poinformował, że resort sprawiedliwości i Solidarna Polska nie zaakceptują projektu o SN w przedłożonej przez PiS formie. Jego zdaniem, proponowane przepisy naruszają bowiem konstytucję w wielu miejscach i ingerują głęboko w polską suwerenność.
Źródło: WP Wiadomości/PAP