Tusk odkrył karty. Podał nazwisko, które ma dać wygraną

W Białej Podlaskiej Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami. Przewodniczący PO ogłosił, że na czele przyszłego sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej stanie Wioletta Paprocka-Ślusarska, mazowiecka radna KO i szefowa gabinetu prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

Tusk odkrył karty. Podał nazwisko, które ma dać wygraną
Tusk odkrył karty. Podał nazwisko, które ma dać wygraną
Źródło zdjęć: © PAP | Zbigniew Meissner
Radosław Opas

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej kontynuuje objazd po kraju. W poniedziałek po godz. 17 spotkał się z mieszkańcami Białej Podlaskiej (woj. lubelskie). Już na samym początku odniósł się do kryzysu zbożowego. 15 kwietnia weszło w życie rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych.

- To jest miasto dumne także ze swojej przeszłości. Pamięta ono ten czas, kiedy nie było tak trudno przetransportować do Gdańska całe zboże, które wyrosło w Ukrainie i Polsce. Bez żadnych problemów - rozpoczął wystąpienie Donald Tusk.

- Ta sytuacja z ukraińskim zbożem i cały ten sposób postępowania, łańcuch nieudolności i pazerności pokazuje jak w soczewce całą metodę rządzenia, a w zasadzie nierządu, z jakim mamy do czynienia w Polsce - mówił dalej były premier.

Podkreślił, że PiS miało "pomóc Ukrainie, głodującym państwom Afryki, mieli wykorzystać europejskie pieniądze i europejska pomoc na zorganizowanie tej logistyki". - A jedyny efekt, jaki uzyskali to bardzo poważny cios w interesy polskich rolników, skonfliktowanie z UE i od wczoraj się mówi o konflikcie z Ukrainą - dodał Tusk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Nie potrafili wyeksportować zboża, ale potrafią na wielką skalę importować śmieci - przekonywał lider PO.

Tusk ujawnił szefową sztabu wyborczego

W piątek Wirtualna Polska informowała, że Platforma Obywatelska na poniedziałek planuje wspólne wystąpienie Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego. Przewodniczący PO chce przeciąć spekulacje i wysłać sygnał, że żadnej zmiany lidera nie będzie. Prezydent Warszawy ma zapewnić, że zaangażuje się w kampanię wyborczą - podawał reporter WP Patryk Michalski.

Tak też się stało - w trakcie spotkania w Białej Podlaskiej przewodniczący Platformy ogłosił, że na czele przyszłego sztabu wyborczego stanie Wioletta Paprocka-Ślusarska, mazowiecka radna KO i szefowa gabinetu prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

- Dziękuję za gorące przywitanie. Najważniejsza jest determinacja i rozmowa, chęć spotykania się z ludźmi. Jeśli starczy nam czasu na taką otwartą rozmowę to jestem przekonany, że wygramy te wybory - powiedział towarzyszący Tuskowi Trzaskowski.

Zwrócił uwagę na wysiłek, jaki w kampanię wyborczą wkłada szef PO. - Chyba nikt nie pracował tak ciężko jak Donald Tusk, ale musimy jeszcze bardziej przyspieszyć i doprowadzić do tego, że wszyscy będziemy ciężko pracować - mówił prezydent Warszawy.

"Narobili tyle afer, że nikomu się to nie śniło"

Głos ponownie zabrał Tusk. - Ostatnio obchodziliśmy bardzo ponury jubileusz - tysięczna afera PiS. Tych afer, które znamy z mediów, doliczyliśmy się ponad tysiąca - wskazał polityk. - Nawet gdyby jeszcze tysiąc razy próbowali dopaść mnie lub Rafała Trzaskowskiego, to my i tak nie zrezygnujemy. My i tak do tego boju staniemy razem - zapewnił.

- Kolejna rzecz, która łączy mnie i Donalda to jest to, że nie należymy do ludzi strachliwych i na pewno sobie w majtki nie wsadzimy pistoletu - stwierdził chwilę później Rafał Trzaskowski. - Przez te 8 lat narobili tyle afer, że nikomu się to nie śniło. My mówimy o naszych propozycjach, a oni oczywiście będą próbowali kolejny raz urządzać igrzyska - zaznaczył.

- Wtórował mu Tusk. - To jest ich stała metoda: "ludzi w konia zrobić, a samemu zarobić". Ludzie mają dosyć chaosu czy to jest rolnik, czy przedsiębiorca - ocenił lider PO, komentując kryzys na rynku zboża.

Sympatyk PO zwrócił się do Trzaskowskiego i Tuska

Donald Tusk skrytykował też Prawo i Sprawiedliwość za wycinkę lasów. - Wycinają rekordową ilość lasów, to jest definicja rządów PiS. Trzeba będzie zająć się ratowaniem polskich lasów i wyrwaniem ich z rąk tej leśnej bandyterki, jaka dziś rządzi Polską - mówił były szef rządu.

Prezydent Warszawy poruszył temat braku unijnych środków dla Polski w ramach Krajowego Planu Odbudowy. - Nie ma pieniędzy i nie ma cienia wstydu - nagle się okazało, że te pieniądze nie są Polsce potrzebne - stwierdził Trzaskowski, wskazując na złe działania rządu w tym zakresie.

Głos zabrał również jeden z siedzących na widowni sympatyków Platformy Obywatelskiej. - Ja na państwa głosuję od dłuższego czasu, ale się nie cieszę. Ostatnio nie cieszę się jeszcze bardziej, bo z mojego punktu widzenia lecicie coraz bardziej PiS-em. Brakuje mi długofalowej polityki np. w mieszkalnictwie. Dziwię się, że nie potraficie stworzyć długofalowego programu, który będzie działał też po wyborach - mówił mężczyzna.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1283)