Spór z Izraelem wygasa. Gowin: Netanjahu nie mówił o ustawie o IPN
We wtorek dobiega końca trzydniowa wizyta wicepremiera i ministra nauki w Izraelu. Jarosław Gowin nie kryje zaskoczenia, że podczas rozmów z Binjaminem Netanjahu nie została poruszona kwestia ustawy o IPN. To ona doprowadziła do eskalacji kryzysu polsko-izraelskiego.
29.05.2018 14:52
- Rozmawialiśmy wyłącznie o współpracy naukowej i gospodarczej - mówił o swojej rozmowie z szefem izraelskiego rządu wicepremier. Politycy rozmawiali w Jerozolimie przy okazji okazji otwarcia konferencji Think out of the Box w Jerozolimie. Gowin zapewniał, że mimo znacznego pogorszenia stosunków dyplomatycznych, Polska postrzegana jest w Izraelu jako kraj sukcesu gospodarczego i strategiczny sojusznik polityczny.
Wicepremier nie ukrywał jednak, że tamtejszy premier był jedynym politykiem który nie poruszył w rozmowie z nim drażliwej kwestii ustawy o IPN. - Ta ustawa budzi niepokój naszych żydowskich partnerów. Moje odpowiedzi są konsekwentne: czekamy na wyrok Trybunału Konstytucyjnego i zastanowimy się co dalej - mówił Gowin, cytowany przez "Rzeczpospolitą". Polityk zauważył, że skoro Prokurator Generalny wskazał na niekonstytucyjność kluczowego przepisu tej ustawy, to niezależnie od wyroku Trybunału powinna ona zostać poddana korekcie.
Gowin nie ma wątpliwości, że feralna nowelizacja może w trwały sposób rzutować nie tylko na relacje polsko-izraelskie, ale i polsko-amerykańskie. To kluczowe w kontekście pojawiających się głosów o stałych bazach wojsk USA w Polsce. - Ale wszyscy moi amerykańscy rozmówcy podkreślali, że to wymaga rozwiązania napięcia wokół ustawy o IPN. Trudno nie było nie słyszeć w amerykańskich opiniach echa obaw, które słyszę tutaj - dodał Gowin.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: rp.pl