Spór o muzeum w Sobiborze. Szef PISM Sławomir Dębski żartuje sobie z MSZ Rosji. "Drogie Sherlocki"
Gęstnieje atmosfera wokół muzeum na terenie byłego niemieckiego obozu zagłady. Rosja zarzuca Polsce zablokowanie jej udziału w projekcie. Sławomir Dębski szybko ripostuje wpisem, zaczynając go od porównania do słynnego detektywa Sherlocka Holmesa.
15.02.2018 | aktual.: 15.02.2018 18:07
Zacznijmy od wyjaśnień. We 2008 roku Polska, Izrael, Holandia i Słowacja podjęły decyzję o utworzeniu w Sobiborze nowego muzeum. Do projektu chce się przyłączyć Rosja, ale do tej pory nie ma na to zgody.
Rosja nie wierzy Dębskiemu. "Owoce fantazji"
O blokowanie jej udziału strona rosyjska oskarża Polskę. Dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Sławomir Dębski wyjaśnił jednak, że odpowiada za to Holandia. Powodem jest podejście Rosji do śledztwa ws. katastrofy samolotu Malaysia Airlines 17.
Teraz rosyjskie MSZ podało, że sprawdziło informację i jest ona "owocem fantazji" Dębskiego. Bo władze Holandii kategorycznie zaprzeczają tym doniesieniom.
Na odpowiedź Dębskiego nie trzeba było czekać jednak długo. "Drogie Sherlocki" - zaczął swój wpis szef PISM nawiązując do osoby najsłynniejszego detektywa w historii. "Czy udało wam się również potwierdzić swoje wcześniejsze twierdzenia, że 1) nie ma wojsk rosyjskich na Ukrainie 2) to był ukraiński myśliwiec, który zestrzelił MH17 3) czy to Polska zablokowała wasz udział w Komitecie nowego muzeum w Sobiborze?" - dokończył swój komentarz.
Obóz zagłady w Sobiborze działał od marca 1942 r. do października 1943 roku. Zginęło tam 170 tys. Żydów z Polski i innych krajów Europy.