Spór Lecha Wałęsy i Piotra Dudy. Sądowy zakaz dla byłego prezydenta

Sprawa dotyczy wpisu, który Lech Wałęsa zamieścił na swoim profilu w mediach społecznościowych. Widać było na nim grafikę przedstawiającą funkcjonariuszy ZOMO. Na zdjęciu zamieszczono strzałkę, że jednym z nich miał być Piotr Duda. Pod spodem zamieszczono podpis: "Piotr Duda kiedyś stał tam, gdzie stało ZOMO, a teraz stoi tam, gdzie jest 'Solidarność'". Post został już usunięty.

Były prezydent przeprosił i napisał, że wpis został opublikowany na jego profilu "nieopatrznie". Tłumaczył, że został wprowadzony w błąd, bo zdjęcie było z nieprawdziwym opisem, a w rzeczywistości szef "S" służył w jednostce dywizji powietrzno-desantowej. "Nie zmienia to jednak faktu, że stał pan w stanie wojennym po drugiej stronie barykady niż my, ludzie Solidarności" - dodał Wałęsa.

Przeczytaj: Lech Wałęsa ma przeprosić Henryka Jagielskiego. Jest decyzja Sądu Najwyższego

Mimo to Duda zapowiedział, że tym razem ugody nie będzie. Były prezydent już raz musiał przepraszać Dudę, również za pomówienie o służbę w ZOMO. Teraz zapadł kolejny wyrok w sprawie - informuje portal tysol.pl. Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że przewodniczący "S" znowu został pomówiony i zniesławiony. Wałęsa ma zakaz mówienia o tym, że Duda służył w ZOMO.

Sąd odrzucił jednak wniosek o publikację przeprosin, prawdopodobnie uznając, że już do nich doszło. Lider "Solidarności" ma nadzieję, że ten wyrok "kończy falę hejtu i pomówień wobec jego osoby". - Jeśli jeszcze komuś przyjdzie do głowy próba zarzucania mi służby w ZOMO, nie będę wobec niego tak łaskawy jak wobec Wałęsy - przestrzega Duda.

Przeczytaj również: Lech Wałęsa apeluje do europosłów. "Zwróćcie się do organów UE"

Źródło: tysol.pl