"Spiegel". Ta decyzja Putina zmienia wszystko. "Odtąd nie jest nietykalny"
- We wrześniu, kiedy Putin złamał słowo i ogłaszając mobilizację, która wciąga w wojnę w Ukrainie wszystkich obywateli, stracił swój status nietykalnego - uważa brytyjska dziennikarka Catherine Belton, autorka książki "Sieć Putina". -- Moi informatorzy coraz częściej mówią, że historycznie Rosja jest krajem przewrotów - podkreśla Belton.
24.02.2023 | aktual.: 24.02.2023 11:56
- Historycznie Rosja jest krajem przewrotów. Zmiana może zająć trochę czasu. Próba zamachu stanu zostanie podjęta dopiero wtedy, gdy Rosja poniesie poważne straty militarne. Dopóki jest szansa, że Putin wygra wojnę, nikt nie podejmie przeciwko niemu działań - mówi Catherine Belton w wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Der Spiegel".
Pisarka opiera swoją wiedzę na rozmowach ze źródłami z Kremla i rosyjskich elit. Także i tych, którzy do putinowskich rządów podchodzą bardzo krytycznie. Autorka wskazuje jednak, że decyzja o ogłoszeniu częściowej mobilizacji podkopała autorytet dyktatora. - Putin nie jest już nietykalny - podkreśla.
Belton w rozmowie ze "Spieglem", korzystając z tego zasobu informacji, formułuje wnioski, że liberalne siły u rosyjskiej władzy zdecydują się wreszcie na podjęcie działań, które obalą autokratyczne rządy Putina. Dyktator, który otaczał się przez lata zarówno radykalnymi politykami, jak i liberałami, w ostatnich dwóch latach postawił jednak na "siłowików"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Putin wygląda na paranoika. On i jego najbliższe otoczenie wydają się być przekonani, że Stany Zjednoczone wszelkimi niezbędnymi środkami podważają jego rządy. Uważa, że tylko zwycięstwo na Ukrainie może przywrócić Moskwie pozycję na arenie światowej. Jest gotów poświęcić wszystkie osiągnięcia ostatnich 20 lat, aby przejąć to terytorium - ocenia dziennikarka.
Brytyjska dziennikarka, autorka książki "Sieć Putina": "Ta decyzja zmieniła wszystko, nie jest już nietykalny"
Autorka jest przekonana, że większość Rosjan jest przygnębiona, ale zbyt przestraszona, by cokolwiek zrobić. Putinowski terror skutecznie wyplenił społeczną wolę do zmiany sytuacji. - Jeśli ma dojść do buntu, wyjdzie on od elity. Moi informatorzy mówią obecnie o Putinie w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie słyszałam - ujawnia dziennikarka.
Przypuszcza, że wojna może potrwać jeszcze długo, bo rosyjski prezydent jest gotów poświęcić wiele ludzkich istnień, jednak jest jakaś szansa, że kiedyś odpowiedzialni politycy wreszcie odmówią wykonania rozkazów Putina. - Historia może się powtórzyć, może dojść do sytuacji podobnej do tej z lat 80., kiedy postępowe siły w służbach bezpieczeństwa rozpoczęły reformy, które położyły kres rządom partii komunistycznej.
Ekspertka ma obawy, że Putin na fali swojej irracjonalnej, desperackiej decyzji o inwazji na sąsiedni kraj, może wysłać swoją armię także do innych ościennych państw. - Ten konflikt może przerodzić się w trwającą latami wieczną wojnę, która może zagrozić bezpieczeństwu nas wszystkich - ostrzega brytyjska dziennikarka.