Spięcie z Obajtkiem. Wszystko się nagrało

Były prezes Orlenu, europoseł Prawa i Sprawiedliwości był gościem Renaty Grochal w audycji "Bez uników", na antenie programu Trzecim Polskiego Radia.

Na początku prowadząca rozmowę przywołała słowa Daniela Obajtka, jakie miały paść podczas rozmowy z dziennikarzem "Gazety Polskiej" Piotrem Nisztorem.

Według nagrania - ujawnionego przez Onet w marcu 2024 roku - ówczesny prezes Orlenu zapewnił dziennikarza, że jego żona i ojciec zostaną zatrudnieni przez koncern, a Nisztor zgodził się przekazać nagranie dotyczące afery GetBack.

Europoseł podkreślił na antenie Trójki, że - jego zdaniem - te nagrania są zmanipulowane i nie są autentyczne.

- Nie będę rozmawiał o nagraniach, które nie istnieją i są zmanipulowane - powiedział były prezes Orlenu.

Dziennikarka próbowała dopytać o szczegóły tej sprawy i ewentualnego podsłuchu w biurze ówczesnego prezesa. W efekcie, zamiast rozmowy było to jednak wzajemnie przekrzykiwanie się i próba dojścia do głosu.

- Czy pani zaprosiła mnie po to, żeby wygłaszać monologi?

- Panie pośle zaprosiłam pana, żeby pan mówił prawdę naszym słuchaczom.

- Ale pani mi nie pozwoli mówić prawdy. (...) Wiem pani redaktor, że ma pani polecenie, jest pani oficerem. Pani nie daje mi nic powiedzieć...

- Bo pan nie odpowiada na moje pytanie.

Renata Grochal pytała też m.in. o sprawę szwajcarskiej spółki Orlenu i fuzję Orlenu z Lotosem.

Daniel Obajtek przy każdej odpowiedzi zaznaczał jednak, że... dziennikarka nie pozwala mu tej odpowiedzi udzielić.

Po wywiadzie były prezes Orlenu zamieścił wpis w serwisie X.

"Określenie 'oficer polityczny' to w stosunku do Renaty Grochal mało. Miał być wywiad, a był głównie monolog zrealizowany na polityczne zlecenie. Premia na pewno będzie" - napisał Daniel Obajtek.

Ten wpis skomentowała następnie dziennikarka Trójki.

"Oficer polityczny, bo nie pozwoliłam panu mówić nie na temat i unikać odpowiedzi na pytania albo wprost kłamać? Wolne żarty. Jeśli myślał pan europoseł, że dziennikarz to podstawka pod mikrofon, to pomylił pan adres. Pozdrawiam serdecznie!" - napisała Renata Grochal.

Czytaj również:

"W końcu mnie mają". Obajtek tłumaczy się z notatek podczas przesłuchania

Źródło: Program III PR/WP