Specjalny samolot CIA lądował w Rzymie
Wbrew zapewnieniom włoskiego rządu utrzymującego, że nic nie wie o specjalnych operacjach CIA, w marcu 2003 roku w Rzymie wylądował potajemnie samolot amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej - informuje włoska prasa powołując się na piątkowe doniesienia francuskiego dziennika "Le Figaro" oraz własne ustalenia w tej sprawie.
03.12.2005 | aktual.: 03.12.2005 12:38
Największe włoskie gazety piszą, że kilkanaście dni przed lądowaniem w Rzymie tym samym samolotem Amerykanie przewieźli do więzienia w Egipcie z bazy USA w Aviano porwanego w wyniku operacji CIA w Mediolanie radykalnego imama z tamtejszego meczetu Abu Omara.
Włoskie gazety podkreślają, że nie wiadomo dokładnie w jakim celu specjalny samolot CIA wylądował w wielkiej tajemnicy w Rzymie. Prawdopodobnie, jak zauważa dziennik "Corriere della Sera", przylecieli nim przedstawiciele kierownictwa amerykańskiej agencji w związku z akcją potajemnego porwania imama, podejrzewanego o działalność terrorystyczną.
Gdy przed kilkoma miesiącami prasa poinformowała o porwaniu imama, do jakiego doszło w biały dzień na mediolańskiej ulicy, rząd zapewniał, że nic nie wie o tej akcji. Prokuratura w Mediolanie wszczęła zaś śledztwo w sprawie nielegalnej operacji CIA na terenie Włoch, w wyniku której Omar został przewieziony najpierw na przesłuchania do bazy USA w Aviano, a następnie do ciężkiego więzienia Torah w Egipcie.
Jak ustalono, w trakcie przesłuchań był torturowany. Jednocześnie włoski prokurator wydał nakaz aresztowania 22 agentów CIA, uczestniczących w nielegalnym porwaniu imama. Przypomina się jednocześnie, że co najmniej czterech z tych funkcjonariuszy w anonimowych wywiadach dla amerykańskiej prasy potwierdziło, że o całej tej operacji wiedział włoski wywiad.
Gazety podkreślają, że dzięki nagłośnieniu przez włoskie media przypadku porwania egipskiego imama na jaw wyszła zakrojona na szeroką skalę potajemna operacja CIA, której celem był transport osób oskarżonych o terroryzm oraz umieszczanie ich w więzieniach w innych krajach.
Prasa nazwała te sekretne loty "Guantanamo Express". Według wstępnych ustaleń, maszyny agencji lądowały między innymi w Szwecji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Danii, Portugalii, Hiszpanii, Czechach, Kanadzie i w Polsce. W sobotnich komentarzach zauważa się, że najnowsze doniesienia w tej sprawie podważają prawdziwość twierdzeń rządu Silvio Berlusconiego, który zapewniał, że nic nie wiedział o działaniach Amerykanów na terenie Włoch.
Sylwia Wysocka