Sparing skrajności. Mamdani spotka się z Trumpem w Białym Domu

Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że w piątek 21 listopada spotka się w Białym Domu z Zohranem Mamdanim, który na początku miesiąca wygrał wybory burmistrza Nowego Jorku z ramienia Partii Demokratycznej.

"Komunistyczny burmistrz Nowego Jorku Zohran Kwame Mamdani poprosił o spotkanie. Uzgodniliśmy, że spotkanie odbędzie się w Gabinecie Owalnym w piątek 21 listopada. Więcej szczegółów wkrótce!" - napisał Trump na swoim serwisie Truth Social w środę wieczorem.

W poniedziałek 17 listopada Mamdani potwierdził, że jego zespół zwrócił się do Białego Domu z propozycją organizacji spotkania z Trumpem. Rozmowa ma dotyczyć postulatu obniżenia kosztów codziennego życia, który stanowił istotny punkt kampanii wyborczych obydwu tych polityków. Ich podejście do jego realizacji nie może być jednak bardziej różne. Trump to prawicowy neoliberał z Partii Republikańskiej, a Mamdani to socjaldemokrata z najbardziej lewicowej frakcji Partii Demokratycznej.

- Prezydent prowadził kampanię, w której poruszał temat tańszych zakupów, obiecywał obniżenie kosztów życia. Obserwujemy działania jego i jego administracji w Waszyngtonie, które prowadzą do dokładnie odwrotnych skutków dla nowojorczyków - mówił 34-letni Mamdani.

Trump od dawna nazywa Mamdaniego "komunistą". Podczas kampanii wyborczej starał się wymusić presję na kontrkandydatach Mamdaniego. Chciał, aby zjednoczyli się wokół jednego nazwiska, co dałoby im największą szansę na rywalizację z faworytem z Partii Demokratycznej. Groził też odcięciem części środków federalnych dla Nowego Jorku w przypadku jego wygranej. Dzień po zwycięstwie Mamdaniego, który zdobył powyżej 50 proc. głosów, prezydent ostrzegał, że "ludzie będą uciekać przed komunizmem w Nowym Jorku".

Mamdani wygrał wybory na burmistrza Nowego Jorku 4 listopada. W styczniu zostanie najmłodszym burmistrzem tego miasta od 1892 roku. Co więcej, jego zwycięstwu towarzyszyła najwyższa frekwencja od 1969 roku. W głosowaniu udział wzięło ponad 2 mln wyborców.

W ciągu ostatniego roku Mamdani stał się nową gwiazdą amerykańskiej polityki. Jeszcze rok temu sondaże w prawyborach Partii Demokratycznej wskazywały, że może liczyć na około 1 proc. poparcia. W czerwcu niespodziewanie wygrał prawybory przeciwko kandydatowi wspieranemu przez centrowych liderów establishmentu. Jego rodzice pochodzą z Indii, on sam urodził się w Ugandzie, do 7 roku życia wychowywał się w RPA, po czym wraz z rodzicami przeprowadził do Nowego Jorku. Jest muzułmaninem, a sam nazywa się demokratycznym socjalistą.

Kampanię oparł na postulatach obniżenia kosztów codziennego życia dla zwykłych mieszkańców. Mamdani zapowiada m.in.: budowę mieszkań, zamrożenie czynszu w mieszkaniach, których czynsz jest regulowany przez miasto, budowę sieci miejskich sklepów spożywczych, których priorytetem będzie utrzymanie niskich cen żywności, darmowe i szybsze linie autobusowe, wprowadzenie większej ochrony pracowniczej dla dostawców jedzenia i taksówkarzy, bezpłatną opieka nad dziećmi do 5 roku życia oraz zwiększenie płacy minimalnej do 30 dolarów na godzinę do 2030 roku.

Podczas kampanii wyborczej poglądy nowego burmistrza stały się głównym tematem dla mediów w całym kraju. Mamdani krytykuje nie tylko Donalda Trumpa i amerykańską prawicę, ale również liderów Partii Demokratycznej, z ramienia której startował w wyborach. Uważa, że demokraci przestali walczyć o progresywne wartości i standard życia przeciętnych obywateli.

W zwycięskim przemówieniu zwrócił się bezpośrednio do Donalda Trumpa. - Posłuchaj mnie, prezydencie Trumpie, kiedy mówię to: aby zdobyć któregokolwiek z nas, będziesz musiał przejść przez nas wszystkich - grzmiał Mamdani. W styczniu Mamdani zostanie pierwszym muzułmańskim burmistrzem w historii Nowego Jorku.

Źródło: PAP/WP/MamPrawoWiedziec.pl