Pogrzeb Cheneya. Trump i Vance bez zaproszenia

• Na pogrzeb Dicka Cheneya nie zaproszono Donalda Trumpa i JD Vance’a.
• W ceremonii w Waszyngtonie wezmą udział byli prezydenci i wiceprezydenci USA.
• Cheney był kluczową postacią polityki USA

W czwartek w Waszyngtonie odbędzie się pogrzeb Dicka Cheneya, byłego wiceprezydenta USA w czasach Georga W. Busha. Udział w ceremonii wezmą byli prezydenci oraz wiceprezydenci, ale brak na liście zaproszonych Donalda Trumpa oraz JD Vance’a. Według źródeł CNN, zaproszenia do Białego Domu nie są w tego typu uroczystościach regułą, a brak zaproszenia dla Trumpa "nie powinien być zaskoczeniem".

Pełne honorowe upamiętnienie Cheneya odbędzie się w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie, gdzie spodziewanych jest ponad tysiąc gości. Wśród nich znajdą się byli prezydenci George W. Bush i Joe Biden, a także byli wiceprezydenci, jak Kamala Harris, Mike Pence, Al Gore i Dan Quayle.

Cheney, pełniący funkcję wiceprezydenta u boku Busha w latach 2001-2009, był znany ze swojej twardej polityki.

Pomimo poparcia dla kampanii Trumpa w 2016 r., Cheney później zaczął otwarcie krytykować miliardera, szczególnie po tym, jak jego córka Liz Cheney zaangażowała się w dochodzenie dotyczące ataku na Kapitol. - Trump jest największym zagrożeniem dla naszej republiki - powiedział Cheney w 2022 r.

Biały Dom zareagował powściągliwie na śmierć Cheneya. Rzeczniczka prasowa Karoline Leavitt poinformowała reporterów, że Trump "wiedział", że były wiceprezydent zmarł. Sam Trump nie złożył jednak publicznie kondolencji ani nie skomentował śmierci Cheney'a.

Cheney, uważany za jednego z najbardziej wpływowych wiceprezydentów w historii USA, zmarł 3 listopada w wieku 84 lat.

Źródło: CNN