Sondażowa bieda Trzeciej Drogi. Wskazał głównego winnego
W jednym z wywiadów marszałek Sejmu Szymon Hołownia obwinił za straty sondażowe Trzeciej Drogi swoich koalicjantów z Lewicy, którzy podnieśli larum po przesunięciu prac nad projektami w sprawie aborcji. Tomasz Trela w programie "Tłit" stwierdził natomiast, że jest to efekt "zmiany zdania i kombinowania" Hołowni, a nie skutek ataków jego ugrupowania. - Hołownia sam to rozpoczął. Liczył, że można powiedzieć polskim kobietom wszystko, a my będziemy, jako ich przedstawiciele, siedzieć cicho? Jeżeli ktokolwiek napytał sobie sondażowej biedy, to sam Hołownia. (...) To jest jego nauczka polityczna - ocenił poseł.