Panie prezydencie, mamy pewien chaos komunikacyjny, jeżeli chodzi o epidemię koronawirusa. Tymczasem, jak wynika z
najnowszego sondażu IBRiS dla Wirtualnej Polski, PiS może liczyć na nieco ponad 33-procentowe poparcie,
Koalicja 23,6% - to poprawa zaledwie o 0,2 punktu procentowego. Skąd
pana zdaniem, panie prezydencie, cały czas tak mocna pozycja Prawa i Sprawiedliwości i tak słaba,
jak mówi wielu analityków, pozycja Koalicji Obywatelskiej, która no zdaniem
wielu powinna teraz zbroić się i szukać jakiegoś pomysłu, by budować to poparcie. Skąd taka
proporcja sił, panie prezydencie?
Po pierwsze, warto jednak te wyniki zderzyć z wynikami sprzed
pół roku. PiS stracił 9%, to jest bardzo dużo, czy koalicja prawicowa straciła 9%
poparcia, a opozycja zyskała. To nie tylko te 0,2%
Koalicji Obywatelskiej, ale przede przyrost także na poziomie 10% mniej więcej poparcia
czy utrzymania się wysokiego poparcia dla ruchu pana Szymona Hołowni.
Więc jeśli się zsumuje głosy oddane na opozycję demokratyczną i
porówna z koalicją prawicową, no to widać koalicji prawicowej wycieka poparcie,
a dla opozycji demokratycznej jednak rośnie. To jest pierwsza rzecz, co wcale nie oznacza, że
poszczególne formacje polityczne nie powinny bardziej się starać, bardziej
zabiegać o poparcie, proponować coraz lepsze rozwiązania. Proszę zwrócić uwagę jednak na fakt,
że w dalszym ciągu Koalicja Obywatelska jest niekwestionowanym liderem opozycji.
Kontroluje także w znacznej mierze Senat, więc to też
jest narzędzie ważne. Ja osobiście sądzę, że dla przyszłej rozgrywki politycznej,
dla wyborów, okaże się czynnikiem decydującym nie tylko to, że Koalicja
Obywatelska utrzyma swoją pozycję lidera, bo to będzie ważne dla proponowania
zarówno współdziałania w okresie przedwyborczym, ale również i powyborczym.
To będzie rola lidera zaproponowanie takich rozwiązań, które mogłyby
dać efekt podobny, jak na Węgrzech, gdzie opozycja od lewicy po prawicę się
zjednoczyła do pewnego stopnia, a przynajmniej zbudowała mechanizmy współpracy przeciwko
ekipie władzy, która niewątpliwie i na Węgrzech, tak samo jak w Polsce, no łamie standardy
demokratyczne.
Panie prezydencie, ale jeżeli chodzi o tę współpracę, bardzo ważne jest wykreowanie
pewnych liderów. Kto pana zdaniem jest takim wyraźnym liderem opozycji? Czy w tych szeregach tej opozycji
widzi pan prezydent jakiegoś kandydata bądź kandydatkę na przyszłego prezydenta?
Prezydenta? No to ja bym wiedział, myślę, że jest naturalnym kandydatem jest Rafał Trzaskowski, który
zyskał głosy nie tylko środowiska Koalicji Obywatelskiej, ale szerzej, co jest
ważne w wyborach prezydenckich - zdolność do przekraczania granic wyborczy, granic partyjnych.
Ale pewnie, to jest kwestia oczywiście otwarta, dla mnie jest ważne,
liderzy są ważni, ale podział ze względu na to, że jest parę segmentów, trudnych
do złączenia, opozycji. No bo Lewica ma swoją specyfikę, centrum, czyli Koalicja Obywatelska ma
swoją, partia ludowa jaką jest PSL swoje i ruch pana Szymona Hołowni,
który według mnie dopełnia ten jakby wachlarz
opozycyjnych formacji o coś, co ja uważam za niesłychanie istotne. Mianowicie dopełnia o formacje
umiarkowanie konserwatywną, taką która może być pozytywną propozycją
do
coraz bardziej sfrustrowanych wyborców tego umiarkowanego bardziej
skrzydła koalicji prawicowej. Często ci ludzie głosowali, tak powiem,
z braku laku, z braku alternatywy głosowali na PiS. Dzisiaj te 9% już
nie głosuje na koalicję prawicową, oni się rozglądają i według mnie łatwiej
zagłosują na formacje umiarkowanie centrową partię konserwatywną, jaką
jest ruch pana Hołowni, jakie odczytuje przynajmniej jego deklarację. No niż
na przykład na partię czystą liberalną czy partię lewicową, czy partię ludową.