Sondaż dla WP poruszył sztabowców. PiS liczy na trzy grupy wyborców

Sondaż Ogólnopolskiej Grupy Badawczej dla Wirtualnej Polski poruszył sztabowców PiS. - Nic nie jest pewne. W naszych sondażach wychodzi podobnie. Karol może to wygrać, ale potrzebna jest mobilizacja kilku grup - przyznaje ważny polityk PiS. Dlatego Karol Nawrocki objeżdża wschód Polski. - To tam jest klucz do zwycięstwa - słyszymy w sztabie.

Karol Nawrocki może wygrać w drugiej turze Karol Nawrocki może wygrać w drugiej turze
Źródło zdjęć: © East News | East News WP
Michał Wróblewski

Sztabowiec PiS: - Zdania u nas są podzielone. Jedni mówią, że Karol może wygrać wyższą przewagą niż w sondażach, bo jest niedoszacowany. Może być 52 do 48. Ale są i tacy, którzy twierdzą, że różnica będzie wynosiła 100-150 tys. głosów. I nie wiadomo, na czyją korzyść.

Sondaż przeprowadzony przez OGB dla Wirtualnej Polski w dniach 28-29 maja 2025 roku pokazuje, że - biorąc pod uwagę zdecydowanych wyborców - w tym momencie to Karol Nawrocki prowadzi przed II turą wyborów prezydenckich. Z poparciem 50,63 proc. wyprzedza Rafała Trzaskowskiego, który zdobyłby 49,37 proc. głosów.

Oczywiście różnica ta jest na tyle mała, że niczego sztabowi PiS nie gwarantuje. Przeciwnie - wynik wyborów wciąż jest otwarty. I najprawdopodobniej do poniedziałku 2 czerwca nikt nie będzie w stanie przewidzieć ostatecznych wyników. 

- Nie ma nawet faworyta w tych wyborach. Już nic nie jest w naszych rękach, wszystko jest w rękach i nogach Polaków, którzy zapewnią frekwencję. Żaden sztab już nic nie jest w stanie zrobić - przyznają nam rozmówcy z otoczenia Karola Nawrockiego. 

Sondaż OGB i WP
Sondaż OGB dla WP © WP | WP

Politycy mają jednak badania i analizy o tym, które grupy mogą przeważyć szalę. Poseł PiS i członek sztabu Nawrockiego Janusz Kowalski wskazuje na trzy kluczowe. - To polska wieś [na wsi mieszka 40 proc. Polaków - red.]. Po drugie - wyborcy Konfederacji. Po trzecie - wyborcy ze ściany wschodniej - wymienia w rozmowie z Wirtualną Polską. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Komu pomoże wyższa frekwencja? "To bardziej mit"

Kolejny sztabowiec PiS, poseł Andrzej Śliwka, wskazuje na młodych. Nie przypadkiem: wedle raportu OGB dla WP dziś to więcej młodych ludzi chce głosować na Karola Nawrockiego niż na Rafała Trzaskowskiego. - Młodzi ludzie widzą, że Trzaskowski będzie realizował wszystkie szkodliwe z ich punktu widzenia rzeczy narzucane przez Tuska - twierdzi rozmówca WP. 

Zarówno Śliwka, jak i Kowalski, w rozmowie z WP podkreślają: - Do wszystkich sondaży podchodzimy z dystansem i pokorą. 

Rozmówcy WP zwracają uwagę na zaangażowanie szefa kampanii Pawła Szefernakera. Wskazują na jego pracę nad mobilizacją poszczególnych grup wyborców. - Wykonał gigantyczną robotę, nie tylko w tym zakresie. Ale zbudował całą strategię komunikacyjną z wieloma segmentami wyborców. Co ważne - nowych wyborców. To będzie miało wielkie znaczenie w drugiej turze i to może dać zwycięstwo Karolowi Nawrockiemu - mówi WP Janusz Kowalski. 

Jak usłyszała WP od innej osoby ze sztabu, Szefernaker (który zaaranżował ostatnio spotkanie Karola Nawrockiego ze Sławomirem Mentzenem) miał zostać nazwany przez część osób ze środowiska PiS za "najlepszego szefa kampanii w historii" tej partii. Taką opinię miał wyrazić m.in. Piotr Agatowski, przez lata zaangażowany w pracę na rzecz sztabów PiS, odpowiedzialny za badania i sondaże.

Dziś za badania w dużej mierze odpowiada Tomasz Matynia, były szef Centrum Informacyjnego Rządu z czasów premiera Mateusza Morawieckiego. To m.in. on analizuje stan mobilizacji elektoratu.

Poseł Andrzej Śliwka mówi WP: - Liczymy na mobilizację wszystkich grup. Trzeciej tury wyborów nie będzie. Symboliczne jest to, że głosowanie odbędzie się 1 czerwca, w Dzień Dziecka. To właśnie z myślą o dzieciach i wnukach Polacy powinni dokonać mądrego wyboru. Zarówno młodsi, jak i seniorzy. To oni zdecydują, czy Donald Tusk będzie miał w Polsce pełnię władzy, pozbawioną jakiejkolwiek kontroli.

Jak przekonuje sztabowiec Karola Nawrockiego, badania pokazują "ogromną mobilizację młodych wyborców". - Są rozczarowani rządem, nie chcą dawać się oszukiwać Tuskowi. Są w kontrze do władzy - podkreśla Śliwka. Twierdzi, że podobna emocja jest w grupie seniorów. - Nie są zadowoleni z tego, jak rządzi Tusk, żyje im się coraz gorzej - wylicza.

To oczywiście polityczny przekaz, bo i znacząca część młodych, i seniorów, nie chce powrotu PiS do władzy. Nie akceptuje Karola Nawrockiego i poprze Rafała Trzaskowskiego. Niemniej chodzi o to, na czyją korzyść przeważy mobilizacja sympatyków. 

W sztabie PiS pamiętają, że Karol Nawrocki stracił ok. 1,8 miliona wyborców PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 roku i jedną trzecią wyborców Andrzeja Dudy z pierwszej tury z 2020 roku. Ci wyborcy zasilili m.in. elektoraty Sławomira Mentzena i Grzegorza Brauna. - I muszą wrócić do nas - słyszymy w otoczeniu Nawrockiego.

W sztabie jest też świadomość, że spore rezerwy mobilizacyjne ma Rafał Trzaskowski. Za koalicją rządzącą, której przedstawicielem jest prezydent Warszawy, głosowało w 2023 r. 11,6 mln osób. W pierwszej turze wyborów prezydenckich w 2025 r. było ich mniej o 2,5 mln. To ogromny spadek. - Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, ilu z nich zmobilizuje czarna kampania przeciwko Nawrockiemu w drugiej turze - przyznaje polityk PiS.

Do tego dochodzą głosy Polonii. Za granicą zarejestrowało się prawie 700 tys. Polaków. Większość z nich zagłosuje na Trzaskowskiego. - Proporcje to nawet 6 do 4 dla Rafała, albo i lepiej - słyszymy od ludzi zajmujących się kampanią. Głosy te zostaną zliczone w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Z drugiej strony PiS liczy na tych, którzy w pierwszej turze odpuścili głosowanie na Nawrockiego - dając żółtą kartkę formacji za nim stojącej - ale w drugiej już się przemogą, zacisną zęby i pójdą do urn. - Poparliby prawie każdego, byle nie doprowadzić do domknięcia systemu jednej siły politycznej - twierdzi rozmówca z PiS.

Inny ze sztabowców dodaje: - Ta czarna kampania i nagonka na Karola może obrócić się przeciwko nim. Wyborcy prawicy widzą, jak bardzo jednostronna jest ta kampania i jak bardzo nieuczciwa. Z przekory mogą zagłosować na Nawrockiego, który w tej kampanii jest na znacznie słabszej pozycji. 

Nasz rozmówca z PiS przyznaje, że wielu wyborców z tego powodu zagłosowała przeciwko PiS w 2023 r. - bo "mieli dość kampanii negatywnej" (wówczas wymierzonej m.in. w Donalda Tuska). - Dziś tą samą drogą idzie koalicja i jej propaganda - twierdzą przy Nowogrodzkiej.

Z drugiej zaś strony w PiS zdają sobie sprawę, że Karol Nawrocki może stracić tych wyborców, których zniechęca jego osobowość, przeszłość, niejasna działalność sprzed lat. - Ale to ułamek naszych sympatyków, bez większego wpływu - twierdzi osoba z zaplecza PiS.

PiS nastawia się jednak na wsparcie "prawej strony" - to na nią ukierunkowana była kampania Karola Nawrockiego. Kandydaci konserwatywni albo bliscy prawicy, w tym Marek Woch, Artur Bartoszewicz czy Krzysztof Stanowski - otrzymali w sumie w pierwszej turze prawie 10,5 miliona głosów - to ponad 53 proc. głosów. Jeśli ci wyborcy pójdą do urn, Karol Nawrocki może wygrać. 

Sztab ma świadomość, że to wyborcy obu "największych" prawicowych kandydatów mogą przeważyć szalę zwycięstwa.

- Mentzen to 3 miliony głosów, Braun to ponad milion. Oni mogą dać zwycięstwo Karolowi, a wcześniej "pożywili się" naszym elektoratem. Oczywiście nie zagłosują na Karola wszyscy, ale musi większość. I to zdecydowana. Tylko wtedy możemy myśleć o wygranej - przyznał w rozmowie z WP polityk PiS.

Sztabowcy są nieco zaniepokojeni danymi, które pokazują, że 1,5-1,8 miliona wyborców PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 r. nie zagłosowało na Karola Nawrockiego w pierwszej turze wyborów prezydenckich w 2025 r. Ale twierdzą, że "jest to do nadrobienia".

Inni wskazują, że chodzi o grupę 10 proc. wyborców., których trzeba zmobilizować w drugiej turze. - Kluczowa jest ściana wschodnia. Podkarpacie, Świętokrzyskie, ale też Małopolska, Lubelskie, Podlasie. Tam mamy zasoby, które odpuściły głosowania ostatnio, a teraz muszą iść na wybory - słyszymy w sztabie PiS.

Dlatego w ostatni dzień kampanii Karol Nawrocki objeżdża wschód Polski. Będzie m.in. w Łapach na Podlasiu.

W partii promują hashtag #ByleNieTrzaskowski, który ma mobilizować wszystkich przeciwko głosowaniu na kandydata KO. Ta "idea" ma - w założeniu sztabu Nawrockiego - łączyć wyborców o poglądach konserwatywnych. Nawet jeśli nie głosowali na PiS.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Wysadzenie Nord Stream 2. Podejrzany sam się wystawił służbom
Wysadzenie Nord Stream 2. Podejrzany sam się wystawił służbom
Elon Musk zapowiada Grokipedię. Ma być konkurencją dla Wikipedii
Elon Musk zapowiada Grokipedię. Ma być konkurencją dla Wikipedii
Kuriozalne wystąpienie Trumpa. Mówił, jak nie spaść ze schodów
Kuriozalne wystąpienie Trumpa. Mówił, jak nie spaść ze schodów
Dostała pytanie, czy zastąpi Hołownię. Odpowiedziała
Dostała pytanie, czy zastąpi Hołownię. Odpowiedziała
Jak Polacy oceniają działania Tuska? Zabrali głos w sondażu
Jak Polacy oceniają działania Tuska? Zabrali głos w sondażu
Petru chce zastąpić Hołownię. "Będę startował"
Petru chce zastąpić Hołownię. "Będę startował"
Polskie wojskowe satelity na orbicie. Kosiniak-Kamysz podał datę
Polskie wojskowe satelity na orbicie. Kosiniak-Kamysz podał datę
"Leczył" raka lampą. Dwie kobiety nie żyją. Zapadł wyrok
"Leczył" raka lampą. Dwie kobiety nie żyją. Zapadł wyrok
Strzały i eksplozja. Akcja służb specjalnych w Monachium
Strzały i eksplozja. Akcja służb specjalnych w Monachium
Kosiniak-Kamysz o decyzji Hołowni. "Wiem, jak trudny czas ma za sobą"
Kosiniak-Kamysz o decyzji Hołowni. "Wiem, jak trudny czas ma za sobą"
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Amerykańscy wojskowi o wystąpieniu szefa Pentagonu. "Odwracałem wzrok"
Amerykańscy wojskowi o wystąpieniu szefa Pentagonu. "Odwracałem wzrok"