Solidarna Polska wywiera presję na PiS. Spór o kluczowe ustawy
Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry złoży poprawki do projektu ustawy o ochronie zwierząt forsowanej przez kierownictwo PiS - dowiaduje się Wirtualna Polska. W klubie parlamentarnym formacji rządzącej od rana jest nerwowo, na gorącej linii z posłami jest szef klubu PiS Ryszard Terlecki. To on dba o dyscyplinę w głosowaniach. Jarosław Kaczyński nadal nie wie, czy może liczyć na lojalność koalicjantów.
16.09.2020 | aktual.: 16.09.2020 16:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gdyby poprawki autorstwa partii ministra sprawiedliwości nie zostały wprowadzone, projekt zakładający m.in. likwidację branży futrzarskiej teoretycznie mógłby upaść. A na pewno doprowadzić do otwartego sporu w koalicji rządzącej.
Prawo i Sprawiedliwość - bez uwzględnienia korekt w projekcie nazwanym "Piątką dla zwierząt" - nie mogłoby liczyć na poparcie ze strony partnerów z Solidarnej Polski.
- Nasze poprawki mogą doprowadzić do konsensusu w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy - przekonują "ziobryści".
Czy kierownictwo klubu parlamentarnego PiS zarządzi dyscyplinę w głosowaniach nad spornymi projektami, które dzielą w tej chwili obóz władzy? - Ryszard Terlecki [szef klubu PiS - przyp. red.] wydzwania po posłach swojej partii i stara się ich zmobilizować. Do nas jeszcze nie dzwonił - uśmiecha się jeden z koalicjantów PiS.
Koalicjanci chcą poprawić projekt PiS
Politycy Solidarnej Polski od momentu, gdy Jarosław Kaczyński przedstawił wraz z działaczami Forum Młodych PiS projekt "Piątki dla zwierząt" - o czym Wirtualna Polska poinformowała jako pierwsza - nie kryli sceptycyzmu.
Największe wątpliwości koalicjanci PiS mieli - i mają nadal - w sprawie wzbudzającego olbrzymie emocje przepisu zakładającego likwidację branży hodowców norek amerykańskich. To wiąże się z uderzeniem w cały przemysł futrzarski, do czego dąży Kaczyński. A temu sprzeciwia się nie tylko Solidarna Polska, ale także Porozumienie Jarosława Gowina (o czym pisaliśmy TUTAJ).
W ciągu najbliższych godzin posłowie formacji Zbigniewa Ziobry mają zaproponować poprawki do projektu forsowanego przez kierownictwo PiS (sama partia Kaczyńskiego jest w tej sprawie wewnętrznie podzielona). Poprawki mają dotyczyć hodowli zwierząt futerkowych, uboju rytualnego oraz zakresu kompetencji organizacji prowzwierzęcych. Z ramienia Solidarnej Polski sprawę monitoruje poseł Norbert Kaczmarczyk, który sam jest właścicielem rodzinnego gospodarstwa rolnego i ekspertem formacji Ziobry ds. rolnictwa.
- Solidarna Polska w pierwszym czytaniu będzie za odrzuceniem ustawy - przyznaje Kaczmarczyk.
"Bezkarność Plus" i sprzeciw Solidarnej Polski
Solidarna Polska w ostatnich dniach stanowczo sprzeciwiała się także forsowanemu przez PiS projektowi ustawy, który został określony przez opozycję i niektóre media jako "Bezkarność Plus".
W Wirtualnej Polsce - piórem Marcina Makowskiego - pisaliśmy już, że ten poselski projekt ustawy, zwalniający urzędników państwowych z odpowiedzialności za łamanie prawa, jeżeli w "interesie społecznym" walczyli z pandemią, to prosta droga do bezkarności polityków oraz dublowanie już istniejącego prawa. Słowem: to zwolnienie z wszelkiej odpowiedzialności - jeśli urzędnik nawet złamał prawo, ale działał z myślą o zwalczaniu epidemii, nie podlega karze. Przepisy - wedle założeń partii Jarosława Kaczyńskiego - mają także dotyczyć sytuacji, które wydarzyły się przed wejściem w życie nowelizacji.
Koalicjanci PiS na taki projekt się nie zgadzają.
- Propozycja PiS, która teraz jest na stole, w takim kształcie jest absolutnie nie do przyjęcia. I my jej w takim aktualnym brzmieniu nie będziemy popierać - przyznał w programie "Newsroom” Wirtualnej Polski wiceminister klimatu Jacek Ozdoba z SP. Wcześniej inny wiceminister z ramienia Solidarnej Polski - Janusz Kowalski - tłumaczył, że obowiązkiem funkcjonariusza publicznego jest przestrzeganie prawa, a nie "poszukiwanie drogi na skróty".
Jak słyszymy, presja ze strony partii ministra sprawiedliwości miała wymusić na PiS wprowadzenie poprawki do projektu ustawy o bezkarności urzędników państwowych. - Nie ma jednak jeszcze decyzji z naszej strony, czy poprzemy ten projekt. Wątpliwości jest bardzo dużo - słyszymy od polityków Solidarnej Polski.
- Jest nerwowo. Gorąco będzie do samych głosowań. Na razie nic nie jest pewne - powtarzają parlamentarzyści partii rządzącej.