Sobota - drugi dzień 43. edycji Jazz Jamboree
(inf.własna)
Drugi dzień festiwalu Jazz Jamboree - sobota - był nielada gratką dla wielbicieli jazzu śpiewanego. W tym dniu wystąpiła Abbey Lincoln, Lucky Peterson oraz gwiazda polskiej wokalistyki jazzowej Ewa Bem.
Wielbiciele twórczości Ellingtona mogli posłuchać niektórych jego kompozycji podczas koncertu Duke Ellington po polsku, zorganizowanego w 100. rocznicę urodzin kompozytora. Pomysłodawcami koncertu byli Zbigniew Jaremko oraz Wojciech Młynarski. Prawdziwą gwiazdą była Ewa Bem oraz zespół Zbigs Band. Aranżacje do muzyki Duke
a przygotowali Zbigniew Jaremko oraz Andrzej Jagodziński. Podczas koncertu wystąpili także: Dorota Miśkiewicz, Inga Lewandowska, Ewa Uryga, Janusz Szrom.
Ten koncert upłynął pod znakiem swingu w ellingtonowskim stylu, czyli z jego słynnym chrypieniem, łkaniem, zawodzeniem na instrumentach dętych. Podczas koncertu można było usłyszeć m.in. "Satin Doll", "Take The a Train", "Caravan".
Prawdziwym pokazem umiejętności był występ Lucky`ego Petersona, niezwykle stylowego mistrza obrzeży jazzu i bluesa. Swoją znakomistą grą na gitarze, organach oraz absolutnie doskonałym wokalem artysta poruszył - w sensie dosłownym - zebraną w Sali Kongresowej publiczność. Niezwykłym wydarzeniem tego występu było zejście artysty ze sceny do publiczności. Peterson znany jest z tego, że daje znakomite koncerty, ktore stają się legendą. Ten także zapisze się w pamięci polskich słuchaczy.
Peterson rozpoczął swoją karierę jeszcze jako dziecko. Jako pięciolatek nagrał swoją pierwszą płytę. Jako nastolatek uczył się w Buffalo Academy of Performing Arts. Współpracował w wieloma znakomitościami, m.in. z Ettą James, Otis Rush, B.B. Kingiem, Albertem Collinsem czy Mavisem Staplesem. Pierwszym krążkiem Petersona, nagranym w dojrzałym wieku, był album "I`m ready".
Po Petersonie wystąpiła Abbey Lincoln. Był to - prawdopodobnie - najbardziej oczekiwany występ tego wieczoru. Artystka - mimo przeziębienia - zaśpiewała bardzo piękne, wykonane niezwykle emocjonalnie ballady. Jej ciepły głos i wspaniała muzyka "uspokoiła" słuchaczy. Występ Lincoln utrzymany był w konwencji bopowym: maksymalna wyrazistość przy oszczędności gry. Jej niezwykły styl wokalny pozwolił artystce nawiązać kontakt ze słuchaczami.
Abbey Lincoln jako wokalistaka zaczęła występować na początku lat 50. Współpracowała z wieloma artystami, m.in. Bennym Carterem, Theloniousem Monkem, Maxem Roachem (jej mężem), Stevem Colemanem, Royem Hargrovem, Patem Methenym, Stanem Getzem.
W niedzielę w ostanim dniu festwialu wystąpi Tomasz Stańko, quintet Dave`a Hollanda oraz trio Michela Camilo.
(Monika Karbarczyk - WP)
Zobacz także:
stronę Jazz Jamboree