Śnięte ryby w zatrutej Odrze. "Odór rozkładających się ciał jest przeraźliwy"
Tony śniętych ryb wyłowiono już z Odry i wygląda na to, że to jeszcze nie koniec. Wszystko zaczęło się od relacji wędkarzy w okolicach Głogowa, a później to samo zjawisko odnotowano m.in. Bytomiu Odrzańskim, Krośnie Odrzańskim czy Słubicach. - Odór rozkładających się ciał jest tak przeraźliwy, że musieliśmy założyć maseczki, żeby móc w ogóle jakoś swobodnie oddychać. Zanieczyszczenie jest przeraźliwe, po prostu widok jest tragiczny. Myślę, że z tą katastrofą ekologiczną będziemy się mierzyć przez wiele kolejnych lat. Okoliczni mieszkańcy są zdruzgotani sytuacją - mówi Alicja Matwiejczak, mieszkanka Świdnicy. Nie po raz pierwszy pojawiają się problemy w Odrze. Rok temu na wodzie zauważyć można było pianę, z której wydobywał się nieprzyjemny zapach. Po pobraniu próbek okazało się, że było w niej za duże stężenie fenolu. Wówczas doszło do zrzucenia ścieków z oczyszczalni, niebędących wcześniej w odpowiednim stopniu oczyszczonych.