Śmiertelny wypadek w Szymbarku. Kierowca usłyszał zarzut
21-letni Dawid T. usłyszał zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia. W poniedziałek nad ranem wjechał w grupę sześciu osób wracających z dyskoteki w Szymbarku na Kaszubach. Prokuratura będzie wnioskować o trzymiesięczny areszt dla młodego kierowcy.
Jak powiedział we wtorek Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, 21-letni Dawid T. z powiatu kościerskiego usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia. - Za takie przestępstwo grozi do 12 lat pozbawienia wolności - dodał Duszyński.
Szymbark. Kierowca uciekł z miejsca wypadku
Do wypadku doszło w poniedziałek około godz. 4 nad ranem na ulicy Sportowej w Szymbarku na Kaszubach. Ciemny volkswagen golf wjechał w grupę sześciu osób wracającą poboczem z dyskoteki.
Na miejscu zginęła 19-letnia dziewczyna, a cztery inne osoby zostały ranne. W ciężkim stanie był 21-latek, który śmigłowcem LPR został przetransportowany do szpitala. Dwie inne osoby: jego 19-letni brat oraz 21-latka również trafiły do szpitala.
"Nasza jednostka została zadysponowana dwoma zastępami do potrącenia dwóch osób przy popularnym klubie Kotwica. Po dojeździe i rozpoznaniu okazało się, że obrażenia doznało sześć osób, z czego jedna ze skutkiem śmiertelnym" - poinformowali później strażacy z OSP Szymbark.
Kierowca samochodu uciekł z miejsca wypadku. Policja zatrzymała go w niedzielę po południu.
Mężczyzna był przesłuchiwany w Prokuraturze Rejonowej w Kartuzach. Wcześniej zarzuty w tej sprawie usłyszał 17-letni pasażer auta - Maciej M. Nastolatkowi zarzucono nieudzielenie pomocy poszkodowanym w wypadku.
Wniosek o areszt
- 21-letni Dawid T. przyznał się do spowodowania wypadku w Szymbarku i złożył obszerne wyjaśnienia. Mężczyzna wyraził skruchę i żal z powodu zdarzenia - powiedział we wtorek w rozmowie z PAP Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - W chwili obecnej będą prowadzone dalsze czynności dowodowe mające na celu dokładne wyjaśnienie okoliczności sprawy. Planowane jest złożenie wniosku do sądu o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy - dodał.