Tragedia w kopalni. Zginął 33‑latek
W piątek rano w Zakładach Górniczych Polkowice-Sieroszowice doszło do śmiertelnego wypadku. Zginął 33-letni ślusarz. W kopalni pracował od 2021 roku.
Do tragicznego wypadku doszło w piątek ok. 6:50 - czytamy w komunikacie Zakładów Górniczych Polkowice-Sieroszowice.
"W wyniku prac prowadzonych na powierzchni kopalni wypadkowi uległ pracownik na stanowisku ślusarz" - przekazano w oświadczeniu. Szybko podjęto reanimację mężczyzny. Niestety nie udało się go uratować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadek w kopalni KGHM. Zginął 33-latek
Kopalnia przekazała, że pracownik, który zginął, miał 33 lata. W ZG Polkowice-Sieroszowice pracował od 2021 roku. Mieszkał w Głogowie.
Zakłady Górnicze Polkowice-Sieroszowice poinformowały, że została już powołana komisja, której celem będzie wyjaśnienie okoliczności tej tragedii. Prezes zarządu KGHM Tomasz Zdzikota zadecydował o wprowadzeniu trzydniowej żałoby we wszystkich oddziałach spółki.
"Bezpieczeństwo pracowników jest dla Zarządu KGHM Polska Miedź bezwzględnym priorytetem. Każdy wypadek, każdy poszkodowany pracownik, a szczególnie każda ofiara śmiertelna to tragedia. Rodzinie, przyjaciołom i znajomym tragicznie zmarłego składamy wyrazy głębokiego współczucia" - czytamy w komunikacie.
Przeczytaj też:
Źródło: kghm.com