Śmiertelny wypadek w bazie w Mirosławcu
W bazie lotniczej w Mirosławcu zginął wartownik. Do wypadku doszło około 8 rano - podała TVN24.
Żołnierz z 12. Bazy Lotniczej w Mirosławcu zastrzelił się na posterunku. Informację potwierdził na antenie TVN24 rzecznik prasowy bazy, Bogdan Ziółkowski. Baza znajduje się przy lotnisku w Mirosławcu, gdzie doszło do katastrofy samolotu CASA.
Jak informuje Ziółkowski, chodzi o żołnierza służby zasadniczej. Nie pełnił on służby w czasie tamtego tragicznego dnia. Doszedł do bazy dopiero w lutym. W czwartek pełnił służbę w budce wartowniczej. Znajdował się tam sam- dodaje.
Przyczyny śmierci są do tej pory nieznane. Ma miejscu tragedii żandarmeria wojskowa zabezpiecza miejsce oraz czeka na prokuraturę, która będzie wyjaśniała przyczyny śmierci oraz przebieg zdarzenia.
Zastępca rzecznika Sił Powietrznych mjr Marcin Rogus powiedział, że żołnierz miał 21 lat i w wojsku był od 8 stycznia tego roku. Po wstępnym przeszkoleniu 4 lutego trafił do bazy w Mirosławcu - dodał.
Rogus powiedział też, że ciało żołnierza znaleziono w czwartek w godzinach porannych w okolicy posterunku, gdzie pełnił wartę. Do jego zadań należała m.in. ochrona obiektów w bazie.
Sprawę prowadzi Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Koszalinie.