Śmiertelne potrącenie w Świdnicy. Kierowca na ławie oskarżonych

Prokuratura w Świdnicy (woj. dolnośląskie) oskarżyła 45-letniego mężczyznę o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Do zdarzenia doszło w kwietniu 2015 r.

Śmiertelne potrącenie w Świdnicy. Kierowca na ławie oskarżonych
Źródło zdjęć: © WP.PL
3

Powracamy do sprawy tragicznego wypadku, do którego doszło 16 kwietnia 2015 r. na ulicy Równej w Świdnicy. Mężczyzna kierujący oplem, stracił panowanie nad autem, które wypadło z jezdni i przygwoździło do ściany pobliskiego budynku wychodzącą ze sklepu kobietę. W wyniku tego zdarzenia, 52-latka straciła nogę, jednak już wieczorem, mimo podjętej hospitalizacji, zmarła.

- Pokrzywdzona w wyniku wypadku doznała rozległych obrażeń ciała, które doprowadziły do wstrząsu pourazowego i zatrzymania akcji serca oraz oddychania, skutkującego śmiercią – mówi Ewa Ścierzyńska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 45-letniemu kierowcy opla zafiry. Prokurator zarzuca mu spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

- Ustalono, że 16 kwietnia oskarżony kierował autem z niedozwoloną prędkością 50-60 km/h, nie zachował należytej ostrożności podczas zbliżania się do oznakowanego przejścia dla pieszych oraz wjazdu w strefę zamieszkania z ograniczeniem prędkości do 20 km/h i w sposób nieumyślny stracił kontrolę nad pojazdem – dodaje Ścierzyńska.

Policja zatrzymała 45-latka jeszcze w dniu wypadku, a nazajutrz sąd zdecydował o tymczasowym aresztowania mężczyzny na trzy miesiące. Powodem była obawa, że kierowca będzie utrudniał postępowanie karne, także przez opuszczenie terytorium Polski. Na stałe mieszkał on bowiem na terenie Wielkiej Brytanii.

- Oskarżony w przeszłości był diagnozowany w kierunku schorzeń mogących mieć wpływ na stan jego poczytalności, jednak obserwacja prowadzona pod nadzorem biegłych psychiatrów wykluczyła niepoczytalność mężczyzny w chwili wypadku. Pojazd, którym się poruszał był sprawny technicznie – podkreśla rzecznik świdnickiej prokuratury.

Oskarżony przyznał się do winy, jednak stwierdził, że w znacznej mierze nie pamięta szczegółów wypadku. Za spowodowanie wypadku, którego następstwem jest śmierć człowieka, grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie Tusk -Erdogan. Rozmawiali o Rosji i Ukrainie
Spotkanie Tusk -Erdogan. Rozmawiali o Rosji i Ukrainie
USA naciskają na Komitet Noblowski w sprawie Trumpa
USA naciskają na Komitet Noblowski w sprawie Trumpa
"Wymiana ambasadorów". Ujawniamy propozycję Dudy dla Sikorskiego
"Wymiana ambasadorów". Ujawniamy propozycję Dudy dla Sikorskiego
Szef MSZ Słowacji zwrócił się do Putina. "Natychmiast"
Szef MSZ Słowacji zwrócił się do Putina. "Natychmiast"
Wywąchał ich pies strażników. Dyplomata przemycał do Polski Ukraińców
Wywąchał ich pies strażników. Dyplomata przemycał do Polski Ukraińców
Pełnomocnik potwierdza. Poseł PiS na oddziale. Są zażalenia
Pełnomocnik potwierdza. Poseł PiS na oddziale. Są zażalenia
Nadciągają niże genueńskie. Przyniosą ulewy i śnieg
Nadciągają niże genueńskie. Przyniosą ulewy i śnieg
NFZ podnosi ceny w sanatoriach już od maja. Kto zapłaci najwięcej?
NFZ podnosi ceny w sanatoriach już od maja. Kto zapłaci najwięcej?
Negocjacje pod ambasadą. Kobieta zabarykadowała się w aucie
Negocjacje pod ambasadą. Kobieta zabarykadowała się w aucie
Zabili 50 zakładników. Porwali pociąg w Pakistanie
Zabili 50 zakładników. Porwali pociąg w Pakistanie
Rosja zaatakowała port w Odessie. Zginęło czterech Syryjczyków
Rosja zaatakowała port w Odessie. Zginęło czterech Syryjczyków
Ukraina ma "czerwone linie". Zełenski na nie wskazał
Ukraina ma "czerwone linie". Zełenski na nie wskazał