Śmierć syna posłanki PO. Skandaliczne paski w TVP
Telewizja Polska oraz prorządowi publicyści znaleźli nową narrację i oskarżają teraz Platformę Obywatelską o przyczynienie się do śmierci syna swojej posłanki. Przekaz mediów prorządowych wywołał ogromne oburzenie w sieci.
W dniu pogrzebu Mikołaja Filiksa, syna posłanki Platformy Obywatelskiej Magdaleny Filiks, Telewizja Polska zaprezentowała nową narrację na temat przyczyn śmierci nastolatka. Po kilku dniach od informacji o tej tragedii media wspierające Prawo i Sprawiedliwość oskarżają o tę śmierć partię, z której posłanką jest matka chłopca. TVP podaje również, że to nie Tomasz Duklanowski z Radia Szczecin podał dane, pozwalające ujawnić ofiary pedofila, tylko rzekomo poseł PO Piotr Borys.
Śmierć syna posłanki PO. TVP zmienia narrację
Na antenie narrację tę wspierali Michał Karnowski z tygodnika "Sieci" oraz redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz, z którym współpracuje Tomasz Duklanowski, autor materiału, w którym ujawniono, że ofiarą pedofila padło dziecko posłanki PO. Tomasz Sakiewicz mówił o groźbach, które otrzymują dziennikarze mediów, którymi kieruje.
Miłosz Kłeczek przeprowadził wywiad z posłem PiS Piotrem Kaletą. Obaj twierdzili, że PO wykorzystuje śmierć syna swojej posłanki do ataków na PiS. Później Kłeczek rozmawiał jeszcze z posłanką PiS Urszulą Rusecką. Parlamentarzyści złożyli na antenie wyrazy współczucia rodzicom. Rusecka zarzuciła Donaldowi Tuskowi "robienie polityki na grobach".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nawet śmierć dziecka może być powodem do tego, by atakować TVP. Ona jest niewygodna dla opozycji totalnej, a nie demokratycznej. Tutaj mamy pluralizm - mówiła posłanka PiS.
Głos zabrali również inni publicyści życzliwi PiS.
- PO zachowuje się jak złodziej, na którym czapka gore, oskarżając Telewizję Publiczną, że ujawniła dane ofiary. PO ma wielkie poczucie winy i próbuje przenieść ciężar na TVP, której nienawidzi. Nie ma świętości. Nawet dzień pogrzebu nie hamuje" - mówił na antenie TVP Info Marek Król, publicysta wypowiadający się w mediach rządowych.
- To celowe. To świadoma próba zrzucenia z siebie odpowiedzialności za wydarzenia, a ta odpowiedzialność istnieje. Sprawca czynów pedofilskich był blisko związany z PO. Korzystał z zaufania członków PO - komentował z kolei inny publicysta Miłosz Manasterski.
Przed godz. 19 do tych oskarżeń odniósł się poseł PO Piotr Borys. Przypomniał, że jedynie skomentował doniesienia, o których na antenie TVP Info była mowa dzień wcześniej. Zapowiedział kroki sądowe wobec telewizji publicznej.
Przypomnijmy, w rzeczywistości chodzi o kontrowersje, jakie wzbudziła publikacja Radia Szczecin z grudnia 2022 roku. Rozgłośnia opisała w nim wyrok, który zapadł w 2021 roku. Wtedy za pedofilię skazany został Krzysztof F., były pełnomocnik marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. zwalczania uzależnień. Sprawca usłyszał wyrok 4 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Jest w trakcie odbywania kary.
W publikacji znalazły się jednak informacje (wiek ofiar, informacje o działalności politycznej ich matki), przez które w łatwy sposób można było zidentyfikować ofiary Krzysztofa F. Zdaniem ekspertów i komentatorów doszło do wtórnej wiktymizacji ofiary.
Tomczyk: Rozliczymy was
Nowa narracja TVP wywołała oburzenie w sieci.
"To się dzieje naprawdę. Oni naprawdę to prezentują w TVP. Hieny. W słowniku nie ma słów, żeby to opisać. Ale kodeks karny znajdzie zastosowanie. Rozliczymy was" - napisał poseł PO Cezary Tomczyk.
"Patrzę i wciąż nie wierzę, że ktoś mógł coś takiego napisać" - skomentował Michał Szułdrzyński, dziennikarz "Rzeczpospolitej".
Nie żyje Mikołaj Filiks - syn posłanki PO
W ubiegły piątek posłanka Magdalena Filiks poinformowała o śmierci swojego nastoletniego syna. Mikołaj Filiks zmarł 17 lutego. W środę 8 marca skończyłby 16 lat.
We wtorek 7 marca odbył pogrzeb chłopca. Tego dnia Sejm uczcił jego pamięć minutą ciszy. Matka zmarłego nastolatka zaapelowała do mediów, by nie pojawiały się na uroczystościach pogrzebowych.
Sprawą śmierci Mikołaja Filiksa zajmuje się prokuratura. Śledczy badają, czy ktoś mógł przyczynić się do doprowadzenia nastolatka do samobójstwa.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać ze specjalistą, zadzwoń pod bezpłatny numer:
- 116 111 – całodobowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę,
- 116 123 – całodobowy telefon zaufania dla osób dorosłych Polskiego Towarzystwa Psychologicznego,
- 800 70 22 22 – całodobowy telefon dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym,
- 22 484 88 01 – antydepresyjny telefon zaufania Fundacji ITAKA,
- 22 484 88 04 – telefon zaufania młodych Fundacji ITAKA,
- 800 12 12 12 – dziecięcy telefon zaufania Rzecznika Praw Dziecka.
Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też tutaj.
