Atak na wolontariuszy. "Polska będzie domagała się odszkodowania"
- Polska będzie domagała się odszkodowania dla rodziny Polaka, który zginął w ataku izraelskiej armii w Strefie Gazy - zapowiedział w Radiu Zet wiceszef MSZ Andrzej Szejna.
02.04.2024 | aktual.: 02.04.2024 18:58
- Składam kondolencje rodzinie i bliskim zmarłego wolontariusza z Polski. Dla mnie to jest naturalne, że będziemy oczekiwać odszkodowania od strony izraelskiej dla rodziny zmarłego - oświadczył Szejna.
Wiceminister podkreślił też, że nie przekonują go tłumaczenia władz Izraela, które twierdzą, że śmierć wolontariuszy to "tragiczny incydent". - To tak, jak w przypadku nieumyślnego potrącenia kogoś samochodem: kierowca ponosi odpowiedzialność i karną, i materialną - przekonywał.
- Nie wyobrażam sobie, że strzelono do oznakowanego konwoju humanitarnego, który wcześniej zapowiedział swoją obecność - podkreślił Szejna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Amerykański generał docenia Polskę. "Wzorowy członek NATO"
W wyniku izraelskiego nalotu na Strefę Gazy zginęło siedmiu wolontariuszy organizacji humanitarnej World Central Kitchen. Wśród ofiar jest polski wolontariusz.
Organizacja rano wydała oświadczenie, w którym potwierdziła śmierć siedmiu swoich działaczy. "Organizacja World Central Kitchen jest zdruzgotana wiadomością, że siedmiu członków naszego zespołu zginęło w ataku IDF w Gazie" - czytamy na stronie internetowej.
MSZ Izraela zabiera głos
We wtorek rano polskie MSZ przekazało wyrazy współczucia rodzinie polskiego wolontariusza. Resort dyplomacji w komunikacie podkreślił, że Polska "nie zgadza się na brak przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego i ochrony cywilów, w tym pracowników humanitarnych".
Wcześniej we wtorek rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował m.in., że strona polska zwróciła się do władz Izraela z prośbą o wyjaśnienia.
Po południu na profilu ambasady Izraela w Warszawie opublikowano oświadczenie podpisane przez szefa izraelskiego MSZ Israela Katza. "Składam kondolencje państwom i rodzinom pracowników organizacji humanitarnej World Central Kitchen, którzy zginęli w Gazie. IDF (izraelskie siły zbrojne - przyp. red.) i kierownictwo robią i będą robiły wszystko, aby zapobiec krzywdzie ludności cywilnej" - czytamy.
"Incydent zostanie zbadany przez wykwalifikowane władze w celu wyciągnięcia niezbędnych wniosków gwarantujących bezpieczeństwo pracownikom organizacji humanitarnych w przyszłości" - zadeklarował minister Katz.
Siły Obronne Izraela również skomentowały atak. W wystosowanym oświadczeniu przekazano, że incydent zostanie wyjaśniony.
Źródło: Radio Zet