W Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku - zginęła turystka z Wielkiej Brytanii. Około 40-letnia kobieta, idąc szlakiem pod Rysami, poślizgnęła się i spadła 100 metrów w dół.
Turystka była w 7-osobowej grupie, która schodziła z Rysów. Grupę prowadził angielski przewodnik. Nie wiadomo, czy posiadał potrzebne uprawnienia do prowadzenia górskich wycieczek. W pewnym momencie kobieta potknęła się na kamieniu i spadła, uderzając głową o skały.
Brytyjka zginęła na miejscu. Jej ciało przetransportowano do Zakopanego śmigłowcem ratowniczym.