Śmierć Jana Szyszki. Jarosław Kaczyński tłumaczy swoje słowa
Jarosław Kaczyński wypowiedział niepokojące słowa. Stwierdził, że moment śmierci Jana Szyszki "nie był przypadkowy". Kilka godzin później postanowił odnieść się do swoich słów.
Informacja o śmierci Jana Szyszki pojawiła się niespodziewanie. Najprawdopodobniej przyczyną jego śmierci był zator płuc. Politycy szybko zareagowali. Nie wszyscy jednak w swoich komentarzach ograniczyli się do wspomnienia, jakim człowiekiem był były minister środowiska. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zdecydował się na mocne słowa. - Majestat śmierci nie pozwala mi dzisiaj o tym mówić, ale trzeba będzie o tym powiedzieć, bo to nie był przypadek, że akurat dzisiaj, że akurat teraz - stwierdził na konwencji w Kielcach.
Później, w rozmowie z PAP, cytowanej przez portal tvp.info, wrócił do tych słów. - Miałem na myśli przede wszystkim jego ogromne zaangażowanie. Nie był już młody, miał 75 lat, chociaż w formie był, jak się wydawało, bardzo dobrej - wyjaśnił Kaczyński.
Na tym nie poprzestał. - Niemniej bardzo, bardzo twardo walczył w kampanii wyborczej, walczył w swoim okręgu wyborczym. Walczył nie tylko o swoje racje, jeżeli chodzi o ochronę środowiska, a dzisiaj widzimy, że w bardzo wielu sprawach miał rację, a nie jego krytycy. Ale walczył także w obronie tych najbardziej fundamentalnych wartości, których bronimy, związanych z wiarą i rodziną - podkreślił prezes PiS.
I dodał: - Oczywiście nie jestem lekarzem, nie wiem, jaki to miało wpływ na jego przedwczesną śmierć, ale przypuszczam, że miało. Był oczywiście także przedmiotem ataku, ale miał pod tym względem naprawdę bardzo duże doświadczenie - był atakowany zawsze, kiedy był jakoś wyeksponowany i tutaj to nie sądzę, żeby miało to jakiś związek z jego śmiercią.
Śmierć Jana Szyszki. TVN24 zabrał głos
TVP Info, jeszcze przed ponownym zabraniem głosu przez Kaczyńskiego, powiązało zgon byłego ministra środowiska z "atakami na jego osobę" przez TVN24. Stacja odniosła się do zarzutów.
"W związku z pojawiającymi się w domenie publicznej sugestiami, oświadczam, że łączenie śmierci prof. Jana Szyszki z pracą dziennikarzy jest niegodziwym wykorzystywaniem śmierci do bieżącej polityki" - stwierdził w komunikacie redaktor naczelny TVN24 Adam Pieczyński.
Źródło: tvp.info
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl