Słupsk: pijana pracownica przedszkola zajmowała się dziećmi. Miała 1,5 promila alkoholu
Bulwersująca historia w Słupsku. 47-letnia pracownica miejskiego przedszkola przyszła do pracy kompletnie pijana. O dziwnie zachowującej się pomocy nauczyciela policję powiadomili rodzice.
21.03.2017 | aktual.: 21.03.2017 15:04
- Badanie alkomatem potwierdziło, że 47-latka ma półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu - poinformował radiogdansk.pl rzecznik policji w Słupsku nadkomisarz Robert Czerwiński.
Kobieta została odsunięta od pracy w placówce i odesłana do domu. Zostanie wezwana na przesłuchanie w policji. Za wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu osób i mienia grozi jej grzywna oraz dyscyplinarne zwolnienie z pracy.
Pani jest zatrudniona jako pomoc nauczyciela. Jest pracownikiem obsługi. Ma styczność z dziećmi - powiedziała portalowigp24.pl Anna Sadlak, dyrektor Wydziału Edukacji UM w Słupsku. - Na razie trwają czynności wyjaśniające prowadzone przez policję, ale z całą pewnością wkrótce stosowne decyzje zostaną podjęte przez panią dyrektor. Bardzo możliwe, że sprawa skończy się zwolnieniem z pracy.