Słupsk. 4‑latka wypadła z balkonu na 2. piętrze
Czteroletnia dziewczynka wypadła z 2. piętra bloku na osiedlu Zatorze w Słupsku. Dziecko spadło na trawnik i prawdopodobnie dlatego, nie ma obrażeń. - 4-latka pozostaje na obserwacji - mówi WP Marcin Prusak, rzecznik słupskiego
29.05.2020 | aktual.: 25.03.2022 13:51
Wypadek wydarzył się przed południem na osiedlu przy ul. Banacha w Słupsku. 4-latka wypadła z balkonu mieszkania na 2. piętrze. Dziecko spadło z wysokości ok. 6 metrów, ale przed budynkiem znajdował się trawnik. Służby zaalarmowali przechodnie.
- Na miejsce natychmiast skierowano karetkę pogotowia. Po opatrzeniu dziecko zostało przewiezione do szpitala - relacjonuje w rozmowie z WP sierż. szt. Monika Sadurska, rzecznik prasowy słupskiej policji.
Dziewczynka była cały czas przytomna. - Początkowo skarżyła się na ból nogi, ale po przejściu kompleksowych badań okazało się, że nie ma praktycznie obrażeń - mówi nam Marcin Prusak ze słupskiego szpitala. - 4-latka została jednak u nas na obserwacji. Oczywiście został od niej pobrana również próbka do testu na obecność koronawirusa - dodaje.
Podczas wypadku w mieszkaniu znajdowała się także 7-letnia siostra dziewczynki. Z relacji świadków wynika, że starsze dziecko starało się w pewnym momencie również przejść przez barierkę, ale w porę zareagowali przechodnie.
Słupsk. 4-latka wypadła z 2. piętra
- Wyjaśniamy wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Osoba odpowiedzialna za opiekę nad dzieckiem została zbadana na zawartość alkoholu i jest trzeźwa - wyjaśnia rzeczniczka słupskiej komendy. Nie chodzi jednak o matkę dziewczynek, jak twierdzą okoliczni mieszkańcy.
Mundurowi prowadzą postępowanie w związku z brakiem zapewnienia odpowiedniej opieki dzieciom.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl