Słowacy masowo wyszli na ulice. "Nie ujdzie wam to na sucho"
Słowacka opozycja zwołała w czwartek na Placu Wolności w Bratysławie protest przeciwko rządowi premiera Roberta Fico. W demonstracji wzięło udział kilka tysięcy osób skandujący "Dość Fico" i trzymający plakaty "Nie będziemy milczeć" i "Nie ujdzie wam to na sucho". Protest wyniknął po ujawnieniu planu nowej koalicji rządowej dotyczącego likwidacji Prokuratury Specjalnej.
- Fico chce także kontrolować media publiczne i inne instytucje państwowe - ostrzegł przewodniczący opozycyjnej partii Postępowa Słowacja (PS) Michal Šimečka, nazywając to "przepisem Orbána" - porównując politykę Fico do działań premiera Węgier Viktora Orbána.
- Fico prawdopodobnie myślał, że zaskoczy nas szybkością i brutalnością, z jaką demontuje rządy prawa. Mylił się, kochamy Słowację i będziemy jej bronić dziś i w przyszłości - podkreślił Šimečka. - Fico w ogóle nie jest zainteresowany Słowacją. Im zależy tylko na władzy i swojej bezkarności - dodał lider opozycji.
Inni mówcy zarzucali Fico chęć zniszczenia demokracji i jak najdłuższego utrzymania się u władzy. Przewodniczący PS zapowiedział także dalsze protesty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polscy kierowcy mają dość. O blokadach na przejściu z Ukrainą głośno za granicą
Koniec Prokuratury Specjalnej
Koalicja rządowa Sméru, Hlasu i Słowackiej Partii Narodowej zaproponowała w tym tygodniu rozwiązanie Prokuratury Specjalnej. Jak podają słowackie media, od 15 stycznia 2024 r. wszystkie akta zostaną przekazane do Prokuratury Generalnej, na której czele stoi Maroš Žilinka.
Prokuratura Specjalna nadzorowała również zachowanie legalności przed wszczęciem postępowania karnego oraz w postępowaniu przygotowawczym, ścigała osoby podejrzane o popełnienie przestępstwa w grupie przestępczej, korupcję, nadużycie uprawnień funkcjonariuszy publicznych, przestępstwa finansowe, terroryzm i ekstremizm.