Słowacka prasa: Bush ma w ręku silny mandat
Bush ma w ręku silny mandat, ponieważ w wyborach wzięło udział najwięcej wyborców od roku 1984, a republikanin zyskał o trzy i pół miliona głosów więcej niż jego przeciwnik demokrata - piszą słowackie media.
To zupełnie odmienna sytuacja od tej w roku 2000, kiedy to Bush dostał ogółem mniej głosów niż Demokrata Al Gore, a do Białego Domu dostał się dzięki systemowi wyborczemu i decyzji Sądu Najwyższego - pisze dziennik "Sme".
Ameryka po wyrównanym boju jest jeszcze bardziej podzielona niż po ostatnich wyborach i w związku z wojną w Iraku. Zdecydowana większość Amerykanów uważała tegoroczne wybory za najważniejsze w swoim życiu i dla zwolenników Demokratów przegrana Kerry'ego to zimny prysznic - dodaje dziennik.
Demokraci przegrali w wyborach prezydenckich dwa razy z rzędu. Ponadto przegrali bój o Kongres, gdzie teraz Bush będzie mógł oprzeć się na większości. Najbliższe cztery lata Ameryka będzie republikańska - konstatuje "Sme".
Kerry'emu - mimo mocnej kampanii i problemów administracji Busha w Iraku - nie udało się przekonać większości wyborców, że może być przywódcą Ameryki. Wysoka frekwencja, po której Demokraci obiecywali sobie zwycięstwo, obróciła się przeciw nim - uważa "Pravda".
Z sondaży pod lokalami wyborczymi wynika, że wyborcy nie kierowali się kwestiami ekonomicznymi, lecz dawali pierwszeństwo wartościom konserwatywnym, których broni ekipa Busha. Niezdecydowanych wyborców Republikanie zyskali dzięki sprawom bezpieczeństwa narodowego i obietnicom zmian w systemie podatkowym - dodaje dziennik.
Podobnego zdania jest "Narodna obroda". Wyniki pokazują, że to wartości moralne, nie zaś wojna w Iraku, gospodarka czy terroryzm miały największy wpływ na wtorkowe wybory w USA - brzmi komentarz dziennika.
Gazeta opisuje amerykański wieczór wyborczy w sąsiadującym z ambasadą USA w Bratysławie hotelu Carlton. Na wielkie ekrany z informacjami amerykańskich stacji telewizyjnych w nocy z wtorku na środę patrzyli głównie pracujący na Słowacji Amerykanie. Atmosfera przypominała zawody sportowe. Po ogłoszeniu wyników wielu amerykańskich dyplomatów odetchnęło; nie będą musieli w najbliższym czasie pakować się i wracać do domu - napisała "Narodna obroda".
Dariusz Wieczorek