Zignorowany immunitet? Wraca sprawa Romanowskiego
Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo dotyczące zatrzymania posła Marcina Romanowskiego, mimo posiadania przez niego wówczas immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Informację przekazał pełnomocnik posła.
Bartosz Lewandowski, mecenas przebywającego na Węgrzech posła Marcina Romanowskiego, poinformował o rozpoczęciu przez prokuraturę śledztwa w sprawie zatrzymania jego klienta, gdy był chroniony europejskim immunitetem
Prokuratura Krajowa rozpoczęła śledztwo w sprawie zatrzymania posła Marcina Romanowskiego, mimo że chronił go immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Informację tę przekazał pełnomocnik posła. Śledztwo, które rozpoczęło się w lutym, dotyczy między innymi przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych.
Romanowski, poseł PiS i były wiceminister sprawiedliwości, został zatrzymany 15 lipca 2024 roku w związku z dochodzeniem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Mimo uchylenia mu immunitetu przez Sejm, sądy nie zgodziły się na jego aresztowanie z powodu ochrony, jaką zapewniał mu immunitet ZPRE.
Zatrzymali posła chronionego europejskim immunitetem. Prokuratura wszczęła śledztwo
"Po 7 miesiącach, wielokrotnych wnioskach o podjęcie czynności oraz zażaleniu na bezczynność, Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo w sprawie bezprawnego pozbawienia wolności posła Marcina Romanowskiego w dniach 15-16.07.2024 r. i zatrzymania go, pomimo posiadanego immunitetu" - napisał mecenas Bartosz Lewandowski na portalu X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Macierewicz przyłapany w nocy. Sceny pod pomnikiem smoleńskim
Rzecznik Prokuratury Krajowej, prokurator Przemysław Nowak, poinformował, że zawiadomienia złożone przez adwokatów Michała Skwarzyńskiego i Bartosza Lewandowskiego zostały przekazane do Wydziału Spraw Wewnętrznych PK z Prokuratury Okręgowej w Warszawie 9 stycznia 2025 roku. "Wszczęcie śledztwa umożliwia przeprowadzenie pełnego postępowania dowodowego, w tym przesłuchanie innych świadków niż zawiadamiających" - dodał rzecznik PK.
Romanowski od kilku miesięcy przebywa na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl polityczny po tym, jak w grudniu ubiegłego roku sąd zgodził się na jego areszt. Wcześniej uchylono mu immunitet ZPRE. "Nawet w tak oczywiście politycznych sprawach widać, że ten beton można kruszyć" - skomentował Romanowski na portalu X, odnosząc się do wszczęcia śledztwa przez PK.
Prokuratura zarzuca Romanowskiemu m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. Pierwsze zarzuty usłyszał w lipcu ubiegłego roku, jednak były one nieskuteczne z powodu ochrony immunitetu ZPRE. Dopiero po jego uchyleniu przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, prokuratura mogła kontynuować postępowanie.
Przeczytaj również: Płakała, że miała wypadek. Seniorka uwierzyła
Prokuratura planuje postawić Romanowskiemu kolejne zarzuty w związku z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości. Prokurator Generalny skierował wniosek o uchylenie mu immunitetu, co Sejm uczynił pod koniec lutego bieżącego roku.
