Śledztwo w sprawie PZU Życie rozszerza się
Grzegorz Wieczerzak (PAP/Leszek Wróblewski)
Warszawska Prokuratura Okręgowa wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie Grzegorza Wieczerzaka, byłego prezesa PZU Życie. Zarzuca się mu wyrządzenie szkody majątkowej PZU Życie poprzez nadużycie uprawnień prezesa spółki. Sąd podejmie decyzję w piątek. Wieczerzak był przesłuchiwany w związku ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości w tej firmie.
19.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zdaniem ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Stanisława Iwanickiego, z powodu afery w PZU Życie, Skarb Państwa poniósł straty liczone w setkach milionów złotych. Według niego, straty te powstały w wyniku niekorzystnych pożyczek udzielanych przez PZU Życie różnym firmom, oraz chybionych inwestycji giełdowym i wydawaniu ogromnych kwot na reklamę i public relations.
Prokuratura przedstawiła już zarzuty. Nie ujawniamy ich kwalifikacji prawnej. Wniosek o aresztowanie Wieczerzaka uzasadniony jest m.in. koniecznością zabezpieczenia toku śledztwa, bowiem istnieje obawa matactwa - powiedziała Małgorzata Dukiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Nieoficjalnie wiadomo, że Wieczerzakowi postawiono zarzut z artykułu 296 kodeksu karnego. Mówi on: "kto będąc obowiązany (...) do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej (...), przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". Jeżeli w grę wchodzi szkoda "w wielkich rozmiarach", sprawcy grozi do 10 lat więzienia.
Według doniesień prasowych Wieczerzak chojną ręką udzielał wielomilionowych dotacji różnym fundacjom i stowarzyszeniom. Decyzje te podejmować miał jednoosobowo.
Wieczerzak zaprzecza oskarżeniom. Podkreśla, że za jego prezesury PZU Życie osiągnęła wielomilionowe zyski. Jego zdaniem na działalności PZU Życie zyskał także Skarb Państwa.
We wtorek funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali Wieczerzaka, ponieważ wiele wskazywało na to, że chce on uciec z kraju. W środę natomiast funkcjonariusze CBŚ przeszukali 5 mieszkań należących do Wieczerzaka, gdzie znaleziono dokumenty dotyczące spraw firmy, ponad 500 tys. zł w różnej walucie i dwa bilety na lot do Paryża 24 lipca. Były szef PZU Życie miał francuskie obywatelstwo. Gdyby odleciał do Francji jego ekstradycja nie byłaby możliwa.
Według ministerstwa sprawiedliwości, dojdzie do połączenia śledztw prowadzonych m.in. w Łodzi i Lublinie, które dotyczą nieprawidłowości w PZU Życie.(aka aso as)