Śledztwo w sprawie fałszerstwa ustawy o rtv - do przedłużenia
Prokuratura Apelacyjna w Warszawie chce
kolejnego przedłużenia śledztwa w sprawie sfałszowania nowelizacji
ustawy o rtv, z której w tajemniczych okolicznościach wypadły
słowa "lub czasopisma".
Poprzednio Prokuratura Krajowa przedłużyła to śledztwo do 24 maja. "Chcemy dalszego przedłużenia postępowania, gdyż m.in. konieczna jest opinia biegłego informatyka co do jednego z twardych dysków komputera, na którym pracowano nad ustawą" - powiedział Zbigniew Jaskólski, rzecznik PA. Nie podał szczegółów. Przypomniał, że śledztwo nadal toczy się "w sprawie", a nie przeciw jakiejś osobie.
Od lipca 2003 r. Prokuratura Apelacyjna, na wniosek sejmowej komisji śledczej badającej sprawę Rywina, prowadzi śledztwo w sprawie "przerobienia w marcu 2002 r. dokumentu w postaci rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji poprzez usunięcie z treści art. 36 ust. 3 pkt 1 wyrazów 'lub czasopisma'". Brak tych słów oznaczał, że wydawcy czasopism mieli możliwość zakupu ogólnopolskiej telewizji, a wydawcy dzienników - nie.
Wcześniej podawano, że biegli informatycy zbadali już zabezpieczone przez prokuraturę dyski komputerów, na jakich pracowano nad projektem nowelizacji.
Podczas lipcowej konfrontacji w sejmowej komisji śledczej między uczestnikami spotkania w Rządowym Centrum Legislacji z 25 marca 2002 r., na którym omawiano poprawki legislacyjno-redakcyjne do projektu noweli, strony pozostały przy swoich dotychczasowych wersjach zeznań.
Bożena Szumielewicz z RCL zasiadała kolejno naprzeciw każdego z pozostałych uczestników spotkania: prawnika Ministerstwa Kultury Tomasza Łopackiego, zastępczyni szefowej Departamentu Prawnego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Iwony Galińskiej oraz szefowej tego Departamentu Janiny Sokołowskiej. Szumielewicz podtrzymała, że rozmówcy zapewnili ją 25 marca, że "po ostatecznych ustaleniach i uzgodnieniach" nie ma w projekcie słów "lub czasopisma". Konfrontowane z nią osoby zaprzeczyły tej wersji.
Zaraz po tym wniosek o wszczęcie śledztwa w sprawie sfałszowania projektu ustawy skierował w imieniu komisji jej przewodniczący Tomasz Nałęcz.
Będący podstawą śledztwa artykuł kodeksu karnego przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat więzienia dla tego, kto "w celu użycia za autentyczny podrabia lub przerabia dokument".
W śledztwie zeznawała m.in. b. szefowa gabinetu politycznego premiera Aleksandra Jakubowska oraz była dziennikarka Polskiej Agencji Prasowej Anna Wojciechowska. Według dziennikarki, Jakubowska powiedziała jej 27 marca 2002 r., że słowo "czasopisma" zostało usunięte z projektu nowelizacji ustawy o mediach, gdyż uznano, że było to zbyt restrykcyjne. Tymczasem Jakubowska oświadczyła, że nie pamięta rozmowy z Wojciechowską i nie może brać odpowiedzialności za jej interpretację.
26 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł karę 2,5 roku więzienia i 100 tys. zł grzywny dla Lwa Rywina za usiłowanie oszustwa wobec Agory. Sąd przyjął, iż Rywin działał sam. Wyrok zapadł niejednogłośnie. Obrona zapowiedziała apelację.