Prawybory i ich wyniki wzbudziły żywe zainteresowanie internautów - w pierwszych godzinach po ich opublikowaniu pod informacją WP na ten temat znalazło się blisko 500 opnii...
Tzw. prawybory to zwykła manipulacja społeczeństwem - twierdzi MS. Ludzie patrzą na wyniki, a potem głosują na zwycięzców, by wszystkim mówić, że wygrała ich partia. Co za idiotyzm! - pisze Ziolas. Te opinie internauci powtarzają najczęściej. Jednocześnie pytają: Na ile procent wyniki z Nysy odzwierciedlą wybór wszystkich Polaków?. Czy można przekłamać wyniki aż o tyle procencików? - pyta Keith Na mój zdrowy rozum jest to niemożliwe. Wyniki są takie, jakie głosy oddali wyborcy, czyli w pełni demokratyczne. Skoro SLD prowadzi, to znaczy, że ludzie chcą, żeby prowadziło. Dzisiaj nikt już nie może nikomu zarzucić, że wybory zostały sfałszowane - pisze Oley.
Komentarze dotyczące prawyborów często odbiegały od tematu. Przeradzały się w dyskusję o stanie polskiej demokracji, o partiach politycznych, o dokonaniach polityków, o manipulacji opinią społeczną.
Wynik prawyborów w Nysie nie przesądza jeszcze o wynikach wyborów do Sejmu; jest tylko prognozą lub - jak twierdzą inni "zabawą medialną". Jedno jest pewne (choć w polityce niby nie ma nic pewnego): że nie zmieni się pozycja SLD - komentuje Wielbiciel. Wyniki osiągnięte przez Sojusz w Nysie utwierdzają mnie w przekonaniu, że ludzie dają się manipulować za pomocą banałów i nierealnych obietnic. Nie jest to żaden ewenement czy wyjątkowa podatność. Na całym świecie politycy manipulują ludźmi, jednak tylko w Polsce czynią to "politycy", którzy dali świadectwo o sobie i swoich poglądach już dawno temu. Nie mam nic przeciwko lewicy, jest i ma się dobrze w krajach całego świata. Jednak odrazę i przerażenie budzi we mnie świadomość, że Polską będą rządzić osoby, które nie są godne, by reprezentować Naród, w którego zniewoleniu i prześladowaniu mieli swój udział. Pamięć o tym, co było, szczególnie w sprawach wielkich, jest podstawą do wyciągania właściwych wniosków. Pamiętajmy o tym w chwili podejmowania decyzji,
które będą procentować przez lata - apeluje Wielbiciel.
W zasadzie wszystkie media są w rękach SLD. Ciągła nagonka robi swoje. Czy ktoś widział w "publicznej" telewizji jakiś pozytywny komentarz o polskim rządzie? Reklama oddziałuje nawet na tych, którzy twierdzą, że są na nią odporni. Na szczęście - to miecz obosieczny; już niedługo każdy zobaczy na co stać SLD. Szkoda, że Polak mądry po szkodzie - pisze Zaba. Wujek o adresie fella@box43.gnet.pl jest przekonany, że SLD to super fachowcy od propagandy. Za cztery lata większość będzie przeciwko lewicy.
Anonimowy internauta zauważa, iż wynik wcale nie oznacza, że będzie najlepiej (tj. optymalnie) ale, że po prostu wybieramy mniejsze zło. Najgorsze jest to, że większość Polaków nie rozumie, że aktualnie to nie kraj ma coś zrobić dla nich, ale to my musimy coś zrobić dla kraju i czeka nas ciężka praca a nie dolce vita. Pocieszające tylko, że pajacowanie AWS razem z ich ignorancją przejdzie wkrótce do (niesławnej) historii.
Waldi Grzegorczyk kibicuje Sojuszowi. Uważa, że wreszcie będzie porządek. SLD - tak trzymać. Nareszcie będą w rządzie ludzie inteligentni i mądrzy.
Ak twierdzi, ze ludzie mają dosyć już prawicy w wykonaniu Mariana Krzaklewskiego i reszty. Trzeba zacząć ludziom uświadamiać, co i kto jest prawicą w III RP?! Niech żyje UPR. Ziolas przyznał, że nie ma kogo wybrać. Postanowił zagłosować na UPR: _ są przeciwieństwem konserwatystów. Mają dużą fantazję i naprawdę realnie myślą. Ale są zbyt kontrowersyjni - nie wygrają. Będą za to tworzyć mądrą opozycję. Może za 4 lata?. Ziolas pyta także _Gdzie jest Wałęsa, noblista, prawdziwy patriota i odrodziciel. Dlaczego wszyscy o nim zapomnieli?
SLD, AWS, PLATFORMA to jedno i to samo. Jedynie UPR ma odmienny program - skwitował internauta podpisujący się pseudonimem Maz.(an)
