Sławomir Nowak w tarapatach? Ukraiński sąd zajmie się jego deklaracją
Ukraińska Krajowa Agencja Antykorupcyjna złożyła doniesienie do sądu w sprawie deklaracji majątkowej Sławomira Nowaka. Organ podejrzewa polskiego polityka o podanie fałszywych danych w jednej z deklaracji majątkowych.
Były minister transportu pełni obecnie obowiązki szefa Ukrawtodoru. To odpowiednik polskiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jak donosi ukraińska agencja informacyjna Unian, Sławomir Nowak w deklaracji za 2017 roku miał złożyć fałszywe dane.
Śledczy z Krajowej Agencji Antykorupcyjnej wskazują, że Polak miał podać niewłaściwą wartość samochodu. Nie zgadzać mają się także kwoty oszczędności, które Nowak zgromadził w bankach.
Jak zaznaczono w komunikacie śledczych suma nieprawidłowości przekracza stokrotność minimum socjalnego dla osób zdolnych do pracy. "Ogółem ustalono zadeklarowanie nieprawdziwych informacji na sumę 189,2 tys. hrywien (ok. 30 tys. złotych)" - cytuje komunikat Unian.
Jeśli podejrzenia agencji antykorupcyjnej się potwierdzą, to były polski minister będzie musiał zapłacić grzywnę. Za złożenie fałszywej deklaracji grozi od 200 tys. do 500 tys. hrywien. W przeliczeniu na złotówki daje to kwotę 31-78 tys. zł.
Późnym wieczorem doniesienia Unianu skomentował Sławomir Nowak. "Moja 'sprawa' ma charakter administracyjny, a nie karny. Jest niezrozumienie co do wyceny wpisanego auta (w leasingu) i środków na koncie. Normalna procedura rozstrzygania wątpliwości według prawa ukraińskiego" - napisał na Twitterze polityk.
Przypomnijmy: były minister transportu w rządzie PO-PSL zakończył krajową karierę po kłopotach z zegarkiem. Polityk nie wpisał go do oświadczenia majątkowego. Sprawa skończyła się w sądzie, a sam Nowak odszedł z partii oraz zrzekł się mandatu posła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Unian